Toshinori Kondo - trębacz w podróży

Ostatnia aktualizacja: 22.09.2011 12:53
Łaczność z naturą i dyskotekowe albumy, muzyka improwizowana i koncerty niekoniecznie dla homo sapiens. Na spotkanie z japońskim trębaczem zapraszamy w czwartek o 22:00.
Audio

Zachodnia umysłowość każe widzieć nam świat w czarno-białych opozycjach. Ale pierwszy w nowym sezonie gość "Rozmów improwizowanych" pochodzi z Japonii i może dlatego samotne koncerty na łonie natury w górach Alaski czy na pustyni Negev nie wykluczają u niego zamiłowania do najnowszej technologii, a dogrywanie partii trąbki na dyskotekowych albumach Herbiego Hancocka nie kłóciło się z występami z Peterem Brotzmannem. W czwartkowy wieczór spotkanie ze współczesnym nomadą, trębaczem Toshinorim Kondo.

Od siedemnastu lat kontynuuję mój solowy projekt "Blow The Earth"– opowiada Kondo. – Jeżdżę w niesamowite miejsca i gram solo na trąbce elektrycznej. Bez publiczności. Bo kto powiedział, że muzyka ma być tylko dla ludzi? Powinniśmy przynajmniej od czasu do czasu poświęcić swoją muzykę innym formom życia albo po prostu tej planecie. Wydaje mi się, że starożytni grali nie tylko dla przedstawicieli własnego gatunku.

W wywiadzie z muzykiem również o tym, do czego przydaje się trębaczowi trening sztuki walki Shintaido, rozmowach o życiu i śmierci z Dalajlamą oraz o współpracy z polskim zespole Levity przy projekcie "Chopin Shuffle".

Zapraszamy – Tomasz Gregorczyk i Janusz Jabłoński.

 

22 września (czwartek), godz. 22:00



Czytaj także

Muzyka nagrana ale improwizowana, cz. III

Ostatnia aktualizacja: 08.02.2011 23:00
Trzecie spotkanie poświęcone problematyce rejestracji muzyki improwizowanej. Tym razem kluczem doboru muzyki będzie nie metoda, lecz miejsce nagrania.
rozwiń zwiń