Owszem, jeśli miało się szczęście wystąpić na Bitches Brew Milesa Davisa czy Head Hunters Herbiego Hancocka – tak jak Bennie Maupin, bohater najbliższych "Rozmów improwizowanych".
Gra na flecie i saksofonach, ale rozpoznawalny jest głównie jako klarnecista basowy, bo to właśnie na tym instrumencie występował na legendarnych sesjach Davisa. W początkach lat 70. miał spory wpływ na kształt dwóch – być może najlepszych – zespołów Herbiego Hancocka: awangardowego sekstetu oraz jego funkowego następcy, który nagrał jedną z najlepiej sprzedających się jazzowych płyt wszech czasów. Nic dziwnego, że jego własne dokonania stoją w cieniu tych słynnych albumów. W „Rozmowach improwizowanych” rzucimy nieco światła na te niedoceniane nagrania: przede wszystkim The Jewel in the Lotus i Early Reflections. Maupin opowie też o poczuciu humoru Milesa Davisa, swojej miłości do Zakopanego i kulisach powstaniu utworu Chameleon:
Próby z Hancokiem odbywały się zazwyczaj od poniedziałku do piątku, od 10 rano do 6 wieczorem. W którąś wolną niedzielę wybrałem się posłuchać wielkiego koncertu Isaaka Hayesa, Rufusa Thomasa i innych gwiazd funku. Koncert był jedną wielką imprezą taneczną. Tysiące ludzi ruszało się w takt muzyki. Szczególnie popularny był wtedy taniec zwany funky robot – dość głupawe naśladowanie kwadratowych ruchów robota, choć wciąż funkujące. Patrzyłem na to wszystko, chłonąłem i analizowałem rytm, zastanawiałem się, co możemy zrobić z tymi elementami.
Następnego dnia, jak zwykle, poszedłem na próbę. Nigdy nie mieliśmy żadnego planu – ot, witaliśmy się i zaczynaliśmy grać. Przyszła mi do głowy pewna melodia… Herbie popatrzył na mnie i zapytał – „A to co?”. „Właściwie nic – taki luźny pomysł”. „Hmm. Podoba mi się!”. Zaczęliśmy szukać i kombinować, pojawiła się linia basu… Między basem a melodią wytworzył się ciekawy kontrast, Harvey dołożył do tego swoje bębny. Kiedy odsłuchaliśmy nagrania, Herbie stwierdził, że potrzebujemy czegoś jeszcze – i tak pojawił się trzeci charakterystyczny motyw. I tak powstał Chameleon. Była w nim dobra melodia – a nawet dwie melodie – i saksofonu, i basu. Bardzo wpadające w ucho połączenie! Słuchacz był już nasz!
Rozmawiali Tomasz Gregorczyk i Janusz Jabłoński.
Aby posłuchać rozmowy z Benie Maupinem, wystarczy kliknąć ikonę dźwięku w ramce "Posłuchaj" po prawej stronie.