Catself pisała pierwsze piosenki, kiedy, mając trzynaście lat, dostała pierwszą gitarę – pierwszą rzecz, na którą zarobiła. Wcześniej były historie, wiersze i także melodie – te ostatnie tylko w jej głowie. Później nastąpiły lata grania dla siebie, przyjaciół i wreszcie – w pubach. Ale muzyka pozostawała na uboczu, podczas gdy Catself była zajęta studiami (m.in. jest magistrem anglistyki) oraz pracą najróżniejszego rodzaju w kilku krajach.
Jesienią 2008 roku Catself postanowiła zająć się poważnie muzyką, zdawszy sobie sprawę, że nie jest to tylko coś, co robi z największą radością, ale że też inni lubią tego słuchać. Umieściła nagrania na MySpace oraz na portalu SellaBand.com, gdzie muzycy mogą z pomocą fanów finansować swoje projekty. Catself zdecydowała się na SellaBand nie tylko po to, żeby zebrać fundusze na płytę, ale przede wszystkim po to, żeby przekonać się, jak ludzie, którzy jej nie znają, zareagują na jej muzykę. I już sam początek był zachęcający: po miesiącu miała ponad stu nowych fanów i 3000 €.
Kompozycje Catself zaczęły być grane w programach radiowych na kilku kontynentach. Umieszczenie piosenek na Internecie prowadziło też do nowych koncertów, w Europie i także w Maroku. Wiosną 2009 roku, organizacja młodzieżowa MarocK’ Jeunes zaprosiła ją do udziału w Festiwalu Słońca (the Sun Festival) w Marakeszu. Było to jedno z najegzotyczniejszych doświadczeń koncertowych Catself, a podróż na festiwal mogłaby posłużyć za scenariusz do filmu podróżniczo-przygodowego.
Piosenki piszą się same. Catself nagrywa niektóre z nich, podczas gdy inne pozostają na razie piosenkami koncertowymi. Większość z jej utworów to kompozycje oparte na gitarze lub pianinie, z innymi instrumentami, które dodają im koloru i przygody. Catself pracuje nad nimi sama, delektując się nagrywaniem poszczególnych partii.
7 października (pi.ątek), godz. 12:00
