Aktor na początku rozmowy zastrzegł, że może rozmawiać o wszystkim, ale nie o swojej pracy artystycznej. - Bo o tym mówiłem już wiele razy, nawet tobie, Aniu - zwrócił się do prowadzącej rozmowę Anny Retmaniak. Ale dzięki temu zastrzeżeniu Jan Kobuszewski zdradził wiele tajników ze swego życia rodzinnego, których na co dzień nie mówi.
- Panie to dla mnie bóstwa, które wielbię w dalszym ciągu - mówi aktor. Na myśli ma przede wszystkim matkę, a następnie ciotkę, dwie siostry, żonę, córkę. Wiele z tych pań odeszło, ale zastąpiły je koleżanki. - Mam do nich stosunek serdeczny - deklaruje Jan Kobuszewski.
Gość Jedynki zdradził, że lubi dostawać alkoholowe prezenty. Opowiedział przy tym dowcip: w Związku Radzieckim wdzięczny pacjent przyniósł lekarzom kwiaty. "My kwiatów nie pijemy" powiedzieli na widok prezentu lekarze. Jan Kobuszewski nie ukrywa więc, że lubi wypić kieliszeczek, czasem dobre winko.
Aktor wspomina swoje przyjaźnie zawodowe, w tym mało znany incydent, jak w restauracji wypił wodę z wazonu na kwiatki. Wyjaśnia, dlaczego to zrobił. Towarzyszący mu wówczas Wiesław Michnikowski też opowiada Annie Retmaniak, jak zapamiętał tę sytuację. I jak całował się z Janem Kobuszewskim...
Rozmówca Anny Retmaniak wspomina Wigilie i święta z czasów dzieciństwa i młodości oraz z czasów wojny, która spędził w Warszawie.
(ag)
Jan Kobuszewski jest absolwentem PWST w Warszawie. Grał w wielu teatrach w Warszawie i Łodzi. Ale popularność przyniosła mu praca w radiu i telewizji.
Niezapomniany dziadek Jacek Maria Poszepszyński ze słuchowiska radiowego Rodzina Poszepszyńskich.
>>> Posłuchaj archiwalnej rozmowy z Janem Kobuszewskim w "Śniadaniu mistrzów"
W telewizji był współgospodarzem (razem z Janem Kociniakiem) pierwszego cyklicznego, satyrycznego programu telewizyjnego "Wielokropek" (od 1963, potem - kabaretu Olgi Lipińskiej. Był tez współprowadzącym (razem z Jerzym Petersburskim jr) programu rozrywkowego "Macie co chcecie", emitowanego w latach 1997-2002 na antenie telewizji Polsat. Narrator popularnego cyklicznego, humorystycznego programu telewizyjnego "Bajka dla dorosłych".
W latach 60. Kobuszewski rozpoczął współpracę z Edwardem Dziewońskim w Kabarecie "Dudek", w którym wykazał się niebywałym talentem rozbawiania publiczności w piosenkach i skeczach. Powiedzenia ze scenek z jego udziałem weszły do języka obiegowego, jak chociażby "wężykiem, wężykiem" ze skeczu "Ucz się Jasiu" o majstrze hydrauliku użerającym się z klientem (Wiesław Michnikowski) i jednocześnie instruującym swojego ucznia (Wiesław Gołas).