Mapa miejsc odnalezionych: Aleje drzew przydrożnych

Ostatnia aktualizacja: 21.09.2008 17:51

21 września 2008, godz. 10:00

Aleje drzew przydrożnych


W to długie, piękne lato zaznaczaliśmy kolejne punkty na mapie miejsc odnalezionych: urokliwe miasteczko Pasłęk założone w średniowieczu przez Holendrów; barokowe zespoły pielgrzymkowe w Chwalęcinie i Glotowie na Warmii – świadectwa dumnej historii dawnego dominium biskupiego; zadziwiający swą norweską architekturą pawilon kolejowy Cesarza Wilhelma w Budwitach; skromne mazurskie kościółki ewangelickie w Dźwierzutach, Sorkwitach i Pasymiu – okruchy historii Mazurów; leśniczówkę Piersławek, w której urodził się wielki pisarz Ernst Wiechert, a w ostępach Puszczy Piskiej miejsce po Sowirogu – legendarnej wsi, w której toczy się akcja powieści Wiecherta Dzieci Jerominów; położoną na dalekiej północy, tuż pod granicą polsko-rosyjską Rapę, w której po majątku rodu Farenheid pozostało tajemnicze mauzoleum w kształcie Piramidy; umierający park w Dylewie projektu Johanna Larassa, gdzie niegdyś znajdowała się wielka kolekcja dzieł sztuki współczesnej, w tym rzeźb mediolańskiego mistrza Adolfo Wildta; drewniany „Dwór Łowczego” przeniesiony ze Sztynortu do filipońskiej wsi Gałkowo i znajdujący się tam salon Marion Dönhoff; stadninę koni w Liskach, dzięki której na Mazurach wciąż spotkać można trakeny – mityczne konie wschodniopruskie. Do prawie wszystkich tych miejsc prowadziły nas drogi wysadzane starymi drzewami. Bo takie drogi wybieraliśmy, zbaczając z utartych, zatłoczonych szlaków turystycznych. Na szczęście wciąż jeszcze mogliśmy takiego wyboru dokonać – nie wszędzie bowiem „ludzie z piłami” zdążyli zniszczyć aleje drzew przydrożnych.


Przez setki lat drogi wytyczano zgodnie z ukształtowaniem terenu – tak, aby pięknie wpisały się w krajobraz, były jego dopełnieniem, a czasem nawet dominantą. Wysadzano je drzewami po to, by podkreślić ich rangę, ułatwić podróż, sprawić, by stała się ona wygodniejsza i przyjemniejsza, ale też po prostu po to, by dodać uroku pejzażowi. Kilkusetletnie aleje drzew przydrożnych to zjawisko wyjątkowe – łączą bowiem harmonijnie krajobraz kulturowy z naturalnym. Stały się też znakiem rozpoznawczym, ikoną, jedną z najbardziej charakterystycznych cech krajobrazu Mazur i Warmii. Takich alej nie spotkamy chyba nigdzie indziej w Polsce, a na pewno nie w Europie. Tam dawno już zostały wycięte i dziś turyści z innych krajów przyjeżdżają tu, aby je zobaczyć, by zanurzyć się latem w zielone, ocienione tunele ponad stuletnich lip, kasztanowców, dębów, klonów. 






Podczas ostatniej wakacyjnej wyprawy do miejsc odnalezionych pokłonimy się przydrożnym drzewom – tym które pamiętają więcej niż jedno życie, które są cierpliwymi świadkami historii, dzięki którym krajobraz Mazur i Warmii jest wciąż tak piękny, które dają cień latem i osłonę przed śniegiem zimą, które sprawiają, że podróżowanie po drogach północno-wschodniej Polski ma w sobie nadal tyle uroku. Dęby sadzone w XVIII wieku przez Lehndorffów wzdłuż drogi do pałacu w Sztynorcie; jesionowa aleja łącząca stare warmińskie miasta – Barczewo i Jeziorany; długa aleja dębowa wiodąca od Srokowa do Barcian; odsadzona wiekowymi drzewami, wijąca się wśród lasów, wzgórz, pól i jezior droga z Lutr do najpiękniej zachowanego warmińskiego miasteczka – Reszla…



Odwiedzimy Szczurkowo – dawną wieś folwarczną, przez środek której wiedzie droga ze szpalerami równo rosnących potężnych dębów. To miejsce niezwykłe – obrazuje trudną historię tych ziem w minionym stuleciu. W 1945 roku granica państwa przecięła wieś na pół – za szlabanem zapewne nadal rosną owe stare dęby, jednak tego możemy się już tylko domyślić, wypatrując ich w gęstym lesie, który rozciąga się pod drugiej stronie. Zawitamy do Bałd – wioski na historycznej granicy Mazur i Warmii, przez którą przebiega dawny trakt biskupi. To tu kapituła i Warmiacy przez ponad 200 lat witali każdego nowego księcia biskupa. Do dziś zachowała się tam aleja kilkusetletnich lip, pomiędzy którymi ustawiono niedawno tablice upamiętniające wszystkich biskupów warmińskich.

Odwiedzimy także Kadzidłowo, by o alejach drzew przydrożnych, ich znaczeniu, pięknie, sposobie ochrony, ale też o zagrożeniach z nimi związanych porozmawiać z
Krzysztofem Worobcem – prezesem Stowarzyszenia na rzecz ochrony krajobrazu kulturowego Mazur SADYBA >>>
 
Ostatnia audycja z cyklu Mapa miejsc odnalezionych: Górne Prusy, Warmia, Mazury.

Zapraszamy,
Małgorzata Jackiewicz-Garniec i Piotr Matwiejczuk

Więcej o cylku "Mapa miejsc odnalezionych" >>>>>





Czytaj także

Projekt BEAGLE

Ostatnia aktualizacja: 04.05.2010 16:50
Dzieci mogą wybrać sobie do 6 gatunków i określać fazy rozwojowe drzewa, czyli zawiązywanie i pękanie pąków liściowych...
rozwiń zwiń