Jak żyć z poetą, który(m się) bywa

Ostatnia aktualizacja: 29.06.2011 12:22
- Jonasz Kofta był jak tęcza, bo każdy, kto go spotkał, zapamiętał inną barwę – twierdzi Jaga Kofta, żona poety.
Audio
Jonasz Kofta
Jonasz KoftaFoto: fot. Renata Pajchel/Wikipedia

- Jonasz wstydził się być poetą, dlatego określał siebie jako tekściarza. "Minutę czułem w sobie poetę, a reszta: massa tabulettae" mówił. Nie bardzo wiedział, kim tak naprawdę chciałby być. Nie zdążył. Pisal musicale, dramaty, piosenki, formy kabaretowe… Gdyby żył dłużej, może ta energia poszłaby w jakimś kierunku – zastanawiała się Jaga Kofta.

Żona poety nie ma łatwego życia: musi być jego kierowcą, oparciem, powiernikiem. Jonasz Kofta miał duże zaufanie do Jagi, która była pierwszym czytelnikiem jego utworów. Byli umówieni, że jeśli będzie uważał, że napisał coś wspaniałego, to Jagę obudzi. I budził, czasem o drugiej czy trzeciej w nocy. A rano sprawdzał, czy Jaga pamięta…

Najsłynniejsza piosenka – "Jej portret" – zaczynająca się od słów "Naprawdę, jaka jesteś, nie wie nikt" powstała w dużej mierze dzięki Jadze. Kofta męczył się strasznie, pisząc do gotowej muzyki Włodzimierza Nahornego, utworu nagranego już na płytę w wersji instrumentalnej.

- Tytuł chyba przeszkadzał Jonaszowi – mówi Jaga Kofta. - Gdyby nie tytuł, uporałby się z tym piorunem.

I wtedy właśnie, gdy Jonasz miał już się poddać, Jaga zadała to kluczowe pytanie: "A czy ty wiesz, jaka ja jestem?". Tak powstają arcydzieła.

Przeglądając pierwszy tom dzieł wszystkich Jonasza Kofty – "Co to jest miłość" - wiele razy zdziwimy się "to jego?" – znamy wiele tekstów, ale nie kojarzymy ich z Koftą. Każdy wiersz jest "czymś" – sceną kabaretową, teatralną albo, po prostu, jest poezją, głęboką i wspaniałą:

Wiem na pewno, że ze sobą zostaniemy,

Chociaz życie nam układa się nieprosto,

Nie możemy rozstać się, trzasnąwszy drzwiami,

Moja miła, moja droga, moja Polsko…

Nie robił notatek, co dziś sprawia trudność przy wydawaniu jego twórczości. Był obdarzony niezwykłą wprost pamięcią, każdy swój tekst był gotów wyrecytować w dowolnej chwili.  

- Ojciec umarł, gdy miałem 14 lat i bardzo niewielkie pojęcie o tym, co robił w życiu – mówił Piotr Kofta, - poza tym, że byłem świadkiem jego trybu życia – mówiąc delikatnie. Co przywiodło mnie do wniosku, że świat jest dziwny, bo jest inny, niż mój.

Jonasz Kofta pracował nocami, chodził w szlafroku, często narzuconym na ubranie – to był dla niego kokon, izolujący go od rzeczywistości. Rzadko bywał w domu. Zdarzało się, że wychodził i wracał po tygodniu-dwóch. Dlatego Piotr Kofta odkrywa dziś swego ojca na nowo poprzez jego twórczość. I nie jest w tym odosobniony.

W audycji Jerzego Kisielewskiego Jonasza Koftę wspominali: Włodzimierz Nahorny, Tadeusz Górny, syn poety – Piotr oraz żona Jaga, która opowiadała o pierwszym spotkaniu z Jonaszem, o pewnej randce, rozstaniach i powrotach oraz o życiu z poetą.

 

***

 

Jonasz Kofta (1942-1988) był jednym z największych poetów polskiej piosenki. Niemal każdy jego wiersz mógł stać się od razu radiowym szlagierem – do najbardziej znanych należą choćby: "Jej portret", "Śpiewać każdy może", "Pamiętajcie o ogrodach", "Kwiat jednej nocy", "Buba", "Wakacje z blondynką", "Autobusy zapłakane deszczem", "Samba przed rozstaniem..." .

Współpracował m.in. z Hybrydami, Teatrem Syrena oraz Programem Trzecim Polskiego Radia. Współtworzył kabaret Pod Egidą. Był współautorem – wraz ze Stefanem Friedmannem – popularnych cykli radiowych: "Fachowcy" oraz "Dialogi na cztery nogi"; a z Janem Pietrzakiem – "Duetów liryczno-prozaicznych". Pisał także sztuki teatralne - w tym wystawioną w 1978 roku "Wojnę chłopską".
Zmarł w wieku 46 lat.  

/
Książka "Co to jest miłość" (Wyd. Prószyński Media) jest pierwszym tomem utworów zebranych Jonasza Kofty, którego twórczości literackiej do tej pory jeszcze nigdy nie wydano w całości.

Niektóre z tekstów zostały odnalezione w archiwum Autora i są publikowane po raz pierwszy.


 

Świetnym tekściarzem jest Wojciech Młynarski. Utalentowana była Agnieszka Osiecka. Ale wszystkich przebijał Jonasz Kofta. On jeden, moim zdaniem, umiał idealnie połączyć tekst piosenki z frazą iście poetycką. Tworzył ballady. Był w jednej osobie poetą i tekściarzem, a Jej portret Kofty ze słowami Naprawdę, jaka jesteś, nie wie nikt... uważam, słowo honoru, za najpiękniejszą polską piosenkę powstałą w naszych czasach.
Bohdan Łazuka

 

Czytaj także

W kawiarni PIW-u z Markiem Nowakowskim

Ostatnia aktualizacja: 29.10.2010 10:00
Zapis spotkania z autorem warszawskich "Powidoków", znanym pisarzem i publicystą.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Degler maluje Witkacego

Ostatnia aktualizacja: 23.02.2011 22:42
Wokół osoby Witkacego powstała swoista czarna legenda, mówiło się i mówi o nim jako o alkoholiku, narkomanie i erotomanie. Prof. Janusz Degler, wybitny witkacolog, postanowił wypowiedzieć wojnę złej sławie artysty.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Wojciech Siemion w oczach przyjaciół

Ostatnia aktualizacja: 26.04.2011 00:54
W kolejnej odsłonie cyklu spotkań literackich w kawiarni Opasły Tom PIW, którego współorganizatorem jest Program 2 PR, Jerzy Kisielewski porozmawia z Józefem Plessem, autorem książki "Wieża malowana. Wspomnienia o Wojciechu Siemionie".
rozwiń zwiń