Soczi – kto zwycięży w konkurencji politycznej?

Ostatnia aktualizacja: 19.02.2014 12:00
W środowych "Rozmowach po zmroku" porozmawiamy o tym, jak instrumentalnie traktowano sport w historii Igrzysk Olimpijskich. Jak wygląda to w przypadku Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Soczi? Jaką rolę w zorganizowaniu tej imprezy w Rosji odegrała polityka Putina?

Twórca współczesnych igrzysk - baron Pierre de Coubertin patrzył na swoje dzieło w  sposób idealistyczny. Kiedy proponował wskrzeszenie olimpiady w 1892 roku, liczył przede wszystkim na to, że staną się one zastępczym środkiem wojen przy jednoczesnym zakazie angażowania ich w politykę. Przeciętnemu obywatelowi świata igrzyska olimpijskie kojarzą się z festiwalem sportu, gloryfikującym zwycięzców niezliczonych konkurencji, ślubujących rywalizację "w duchu walki, dla zaszczytu naszego kraju i chwały sportu".

Można stwierdzić, że to wspaniałe wydarzenie przynosi zamierzony skutek. Niestety - trudno w naszej rzeczywistości patrzeć na igrzyska w sposób jedynie idealistyczny. W ciągu lat swoje piętno na nich odcisnęła polityka, szowinizm, oszustwo czy też niekompetencja ludzka. Wiele razy traktowane były instrumentalnie, wbrew pierwotnym ideom.

W "Rozmowach po zmroku" mówić będą o tym: Bogdan Chruścicki - komentator sportowy, prof. dr hab. Jerzy Kochanowski z Instytutu Historycznego Uniwersytetu Warszawskiego, oraz Piotr Skwieciński - dziennikarz i publicysta.

Na audycję zaprasza Jacek Wakar.

19 lutego (środa), godz. 21.30-22.30

mc

Czytaj także

Ciemna strona "igrzysk Putina”

Ostatnia aktualizacja: 31.01.2014 19:51
- Olimpiada Władimirowna nie jest lubiana w Soczi – oceniał znawca Rosji Wacław Radziwinowicz, który kulisy przygotowań do wydarzenia opisał w książce "Soczi. Igrzyska Putina". Dlaczego mieszkańców olimpijskiego miasta nie cieszą nadchodzące zawody?
rozwiń zwiń