Schronienie i ratunek w Mokotowskim Hospicjum św. Krzyża otrzymują nie tylko bezdomni i chorzy, ale też inwalidzi, rodziny z dziećmi, zagrożone patologią, bądź wręcz patologiczne. W placówce mogą skorzystać z wszechstronnej pomocy.
>>>Weź udział w aukcji na rzecz Mokotowskiego Hospicjum Świętego Krzyża
- Stosujemy opiekę holistyczną - opowiadała Magdalena Hozer-Chachulska. - Pracują dla nas lekarze, pielęgniarki, rehabilitanci. Osoby, które do nas przychodzą, mogą skorzystać z opieki psychologicznej, pomocy prawnej, ale również pomocy socjalnej w postaci żywności czy leków - wyliczała. Wszechstronność udzielanej pomocy sprawia, że placówce trudno jest spełnić prawne kryteria, konieczne do uzyskania państwowego wsparcia finansowego. - Nie mamy kontraktu z NFZ, no nie mieścimy się w ich rubrykach. Od początku idziemy pod prąd przepisów, ale nie pod prąd potrzeb życiowych ludzi najbiedniejszych - dodawała założycielka.
Magdalena Hozer-Chachulska zwracała uwagę, że cechą ludzi bezdomnych jest "wielochorobowość". Jako osoby osłabione, źle odżywione, narażone na częste wychłodzenie organizmu, nierzadko nadużywające alkoholu, niszczą siebie i swój organizm w przyspieszonym tempie.
- To są ludzie, których czepia się wszystko. Oni już często nie oczekują pomocy, ciężko trafić w ich potrzeby. Zamiast potępiać, powinniśmy się zastanowić, dlaczego oni się stali bezdomnymi - zwracała uwagę bohaterka reportażu Justyny Piernik. - Jak to się stało, że w Polsce niepodległej nikt nie próbuje robić profilaktyki bezdomności? Przez pośpiech we wprowadzaniu reform stało się tak, że ludzie zostali wyrzuceni ze swoich miejsc pracy w PGR-ach, z hoteli robotniczych, niczym niepotrzebny balast...
Współpracująca z hospicjum psycholożka Dorota Trzaska zauważa, że większość z ludzi przychodzących do placówki przeżyło w dzieciństwie brak możliwości przywiązania się do kogoś, do miejsca. - To są często osoby z rodzin wielodzietnych bądź przemocowych. Musiały szybko opuścić dom. Potem w konsekwencji nie znalazły swojego miejsca w społeczeństwie. Czasem rodziny nie zareagowały, kiedy radzący sobie wcześniej w życiu panowie zaczynali pić - wyjaśniała.
Więcej na temat działalności Mokotowskiego Hospicjum św. Krzyża "Notatniku Dwójki" - w nagraniu audycji. Reportaż przygotowała Justyna Piernik.
***
Hospicjum powstało w 1987 roku jako jedno z pierwszych w Polsce. Celem instytucji jest niesienie kompleksowej pomocy chorym oraz ludziom pozostającym w szczególnie trudnej sytuacji rodzinnej, materialnej czy społecznej. Pod opieką Hospicjum pozostaje wiele tysięcy osób nękanych biedą i ciężkimi chorobami, takimi jak nowotwory, choroby serca, stwardnienie rozsiane, paraliże, stany po amputacjach i wiele innych. Wśród podopiecznych są także niepełnosprawni, rodziny inwalidzkie i z chorymi dziećmi, rodziny dysfunkcyjne i zagrożone patologią. Zasięg działania placówki to Warszawa i okolice, ale wielu podopiecznych pochodzi z całej Polski.
bch/mm