Bogdan Zdrojewski w rozmowie z Barbarą Schabowską i Bartoszem Pankiem wielokrotnie podkreślał, że podstawową zasadą, którą z sukcesami realizuje jako szef resortu, jest uwolnienie kultury od bieżącej polityki. Tym motywował budzące kontrowersje decyzje: o przyznaniu wysokiego dofinansowania na budowę Muzeum Jana Pawła II w Świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie; o nominacji i utrzymaniu Jana Klaty na stanowisku dyrektora Narodowego Teatru Starego w Krakowie czy kontynuowaniu projektu Roku Polskiego w Rosji.
- Jan Paweł II był wybitnym Polakiem, niezależnie od pełnionej przez siebie funkcji. Dlatego zasługuje na muzeum ufundowane ze środków publicznych, a nie kościelnych - argumentował minister na antenie Dwójki. - Jeśli chodzi o spór wokół krakowskiego spektaklu "Do Damaszku", to nie dotyczył on gustów, lecz przekonań politycznych. A ja nie godzę się w polskiej kulturze na wykluczenie: lewej strony przez prawą czy prawej przez lewą - podkreślił kategorycznie. Natomiast w kontekście sugestii, by odwołać Rok Polski w Rosji, Bogdan Zdrojewski zwrócił uwagę, że taka decyzja w żaden sposób nie pomogłaby Ukrainie. W przeciwieństwie do podejmowanych przez polskie ministerstwo działań w sferze polsko-ukraińskiej współpracy oraz wymiany kulturalnej.
Gość Dwójki odniósł się także do sporu pomiędzy pracownikami oraz dyrektorem warszawskiego Centrum Sztuki Współczesnej "Zamek Ujazdowski". - Potwierdził się zarzut, że komunikacja pomiędzy zespołem a Fabio Cavaluccim pozostawiała wiele do życzenia. Podjąłem więc decyzję, że nie będę kontynuował współpracy z panem dyrektorem, poinformowałem go o tym i powołałem do życia zespół przygotowujący konkurs na to stanowisko. Nowy dyrektor powinien zacząć urzędować już jesienią - mówił Bogdan Zdrojewski.
Ponadto nasz gość zadeklarował na antenie Dwójki chęć objęcia państwową opieką znajdujących się w kryzysie instytucji wydawniczych: Państwowego Instytutu Wydawniczego, Polskiego Wydawnictwa Muzycznego oraz Polskich Nagrań, które określił mianem "skarbów naszej kultury".
Potwierdził też, że projekt ustawy dotyczącej powszechnej opłaty audiowizualnej jest praktycznie gotowy, jednak zabraknąć może politycznej woli do jej uchwalenia. Pokreślał przy tym, że nowy model finansowania mediów publicznych zakładałby całkowite "uwolenienie" radia z reklam. - Wśród polityków dominuje przekonanie, że media publiczne wymagają pomocy państwa. Spór dotyczy raczej formy tej pomocy, a linia podziału nie pokrywa się w tym przypadku z podziałami partyjnymi - dodał.
Jako że Bogdan Zdrojewski wystartuje w majowych wyborach do Parlamentu Europejskiego, w audycji dokonał swego rodzaju podsumowania swojej ministerialnej kadencji. Co uważa za swoje największe osiągnięcia? Zachęcamy do wysłuchania rozmowy.
mm/jp