Ta wybitna artystka teatralna i filmowa obchodziła w maju swoje 80. urodziny.
Manualny talent sprawił ostatecznie, że Zofia Kucówna trafiła do liceum plastycznego. Stamtąd miała iść do Akademii Sztuk Pięknych, ale "wtrąciła się pani polonistka”. - Rozpisany został konkurs recytatorski. Zdobyłam pierwszą nagrodę w szkole i w Krakowie - powiedziała Kucówna. Wtedy zapadła decyzje, że będzie kontynuować naukę w szkole aktorskiej.
Na scenie Kucówna zadebiutowała w Teatrze Młodego Widza w "Opowieści zimowej" Szekspira. – To było fizyczne doznanie. Potem, jak sobie to analizowałam, zrozumiałam, że odczułam energię płynąca z widowni. To było fizyczne dotknięcie - powiedziała Kucówna. Potem był Teatr im. Juliusza Osterwy w Lublinie i "Nora" Ibsena.
"Nora" zwróciła uwagę recenzentów i dyrektorów innych scen. Kucówna trafiła do Teatru Powszechnego w Warszawie, z którym związała się na lata. Tam zaprzyjaźniła się z aktorem Tadeuszem Janczarem. Jak powiedziała, to była przyjaźń bez "męsko-damskich barw". - Koleżeństwo zawodowe, uczciwe i rzetelne. Zaufanie do siebie. Bardzo się kochaliśmy z Tadziem - wyznała Kucówna.
Posłuchaj całej rozmowy Andrzeja Matula z Zofią Kucówną.
tj