2 marca 1935 roku w podwarszawskich Włochach urodził się Marek Nowakowski. Mistrz krótkiej formy, portrecista środowisk lumpenproletariatu, małych uliczek Pragi, Włoch, czy Woli. Nieugięty krytyk komunizmu.
Piewca marginesu społecznego
Należał do tzw. pokolenia "Współczesności", generacji artystów debiutujących w okresie odwilży gomułkowskiej (m.in. Hłasko, Stachura, Bryll). – Twórcy odczuwali potrzebę opisania Polski Ludowej bez socrealistycznego lukru – mówiła na antenie RWE Dorota Krzywicka – w sztuce PRL-u rozgościły się szarość i banał codzienności. Smutny, odarty ze złudzeń i marzeń świat. Świat biedy i jej niechcianego dziecka, występku.
Marek Nowakowski debiutował w 1957 roku na łamach "Nowej Kultury" opowiadaniem Kwadratowy. Był to czas "Niewinnych czarodziei" i niezwykłej kariery Jana Himilsbacha. W swojej twórczości zajmował się oficjalnie przemilczanymi obszarami życia, ludźmi marginesu społecznego.
30 lat później w zbiorze szkiców i opowiadań "Karnawał i post" tak odniósł się do wczesnego okresu swej twórczości: ”Wczesne moje próby nowelistyczne, opisywanie przedmiejsko-złodziejskiego obszaru doświadczeń, gdzie panowała barwna, choć często okrutna i prymitywna obyczajowość (…) Moja chłonność nade wszystko wyławiała specyfikę tego zamkniętego świadka osobliwości języka i odmienność psychiczną ludzi żyjących poza prawem. Uniesienie młodości nie trwało zbyt długo (…) W miarę życiowego i pisarskiego doświadczenia rzeczywistość przed moimi oczyma szarzała i brzydła, a jej robaczywość i wyłażąca nieustannie spod cienkiej warstewki złudzeń niewola stwarzały mało możliwości do literackich parad i popisów”.
- Przemiana Nowakowskiego nastąpiła w opowiadaniu "Wesele raz jeszcze" z 1974 roku – mówił gość red. Haliny Szopskiej - 20-letni nurt w pisarstwie Nowakowskiego wówczas samorzutnie dobiegł końca. Od etykietki piewcy przedmieść, marginesu i spraw drugorzędnych stopniowo rozszerzał pole swojej penetracji pisarskiej, ukazując przekrój społeczeństwa polskiego.
Zażarty krytyk komunizmu
Marek Nowakowski był nie tylko wielce utalentowanym pisarzem, ale też zażartym krytykiem komunizmu i działaczem społecznym. W 1974 roku podpisał słynny list 15 w sprawie Polaków w Rosji, protestował przeciwko zmianom w konstytucji PRL. Aktywnie działał też w drugim obiegu wydawniczym, będąc współzałożycielem podziemnego pisma literackiego "Zapis". Należał do Stowarzyszenia Pisarzy Polskich. W 1984 roku aresztowano go za nielegalne publikacje.
- Człowiek, który miał niezwykle dobrze ustawiony system wartości – wspominał krytyk literacki Leszek Szaruga - gdy opisywał w okresie komunizmu środowiska tzw. marginesu społecznego, to dlatego, że tam jedynie przetrwały jakieś resztki etyki, wzajemnego poszanowania.
Wydał m.in. zbiory opowiadań: Ten stary złodziej (1958), Benek Kwiaciarz (1961), Silna gorączka (1963), Zapis (1965), Mizerykordia (1971), Książę Nocy (1978). Był też autorem Raportu o stanie wojennym (cz. 1 1982, cz. 2 1983) i trzech zbiorów wspomnień o życiu w dawnej Warszawie Powidoki (I - 1995, II - 1996, III - 1998). W latach 90. Wydał też kilka książek ukazujących rzeczywistość społeczną Polski z okresu transformacji ustrojowej: Homo Polonicus (1992), Grecki bożek (1993). W 2005 napisał Nekropolis, w której wraca do Warszawy z lat swojej młodości, dając obraz ówczesnego życia literackiego stolicy. W 2009 roku nakładem wydawnictwa Świat Książki ukazała się jego książka Syjoniści do Syjamu - zbiór opowiadań i impresji ukazujących absurdy PRL.
Marek Nowakowski zmarł 16 maja 2014 roku, w wieku 79 lat.