Lew Nikołajewicz Myszkin – niezwykle szlachetny, wrażliwy młody człowiek – pojawia się w Petersburgu, by wejść w salonowe środowisko, do którego, jak się szybko okazało, w ogóle nie pasuje. Traktuje się go, ufnego niczym dziecko, pełnego chęci pomocy innym, jak szaleńca (nb. książę leczył się w szpitalu dla umysłowo chorych). Myszkin zakochuje się pewnego dnia w pięknej Nastazji Filipownej, kobiecie, która jest daleka do odwzajemnienia jego czystego uczucia…
– Historia o księciu Myszkinie chodziła za mną od trzydziestu paru lat – przyznał w Dwójce Grzegorz Bral, reżyser nowej adaptacji słynnej powieści rosyjskiego pisarza. – W wieku nastoletnim przeczytałem, przez kilka tygodni, całego Dostojewskiego. A "Idiota" zrobił na mnie największe wrażenie, potem już niewiele z literatury tak mnie nie oddziałało.
"Idiota" wg powieści Fiodora Dostojewskiego, reż. G. Bral. Teatr Studio w Warszawie
Owocem tej trwającej od dawna fascynacji stał się spektakl, który możemy od wtorku oglądać na deskach warszawskiego Teatru Studio. Twórca przedstawienia opowiadał w rozmowie z Aleksandrą Łapkiewicz m.in. o problemie przełożenia w gruncie rzeczy niescenicznego tekstu Dostojewskiego na język teatru oraz o tym, jaką rolę odkrywa w spektaklu muzyka. Grzegorz Bral przybliżył również specyficzny charakter swojej pracy z aktorami, którzy, jak powiedział, w znaczący sposób wpływają na kształt dzieła: – Wielu ze scen nigdy bym intelektualnie nie wymyślił, gdyby mnie aktorzy, zachęceni przeze mnie do improwizowania, nie zasugerowali, gdyby mi tego nie podrzucili. Stąd spektakl, mówił reżyser, ujawnia treści ukryte gdzieś w podświadomości, prawdy intuicyjne sięgające do postaw archetypowych – uniwersalnych, dotyczących nas wszystkich. Urodziny Anastazji Filipownej – główna scena nowego "Idioty", scena-soczewka skupiająca wszystkie z wątków powieści Dostojewskiego – obrazuje, mówił Grzegorz Bral, jakąś głęboką potrzebę prawdy.
Tylko że ta prawda zabija.
Zapraszamy do wysłuchania opowieści Grzegorza Brala o jego nowym przedstawieniu oraz archiwalnej rozmowy, jaką z cenionym reżyserem przeprowadził w czerwcu na naszej antenie Andrzej Matul.