Julian Antonisz: wynalazki, filmy, dwie córeczki i on jeden

Ostatnia aktualizacja: 01.02.2013 11:45
Jak żyło się z człowiekiem, który ścigał się z czasem tworząc jak najwięcej animacji, wynalazków, pięknych przedmiotów w swoim krótkim życiu? Genialnego reżysera wspominają w Dwójce córki, które opiekują się jego archiwum.
Julian Antonisz: wynalazki, filmy, dwie córeczki i on jeden
Foto: mat.prasowe/Galeria Zachęta

- Zbierał to całe życie. Myśmy to tylko przejęły. To nie my stworzyłyśmy jego archiwum, on je sam stworzył  - opowiadają o zbiorach Juliana Antonisza jego córki, Sabina i Malwina. Animator pod koniec życia wpadł na pomysł, by stworzyć muzeum filmu non kamerowego (najbardziej pracochłonnej techniki animacji, którą się zajmował całe życie) i wtedy zaczął zbierać też wymyślone przez siebie maszyny. - Przymocował do nich metalowe tabliczki z podpisami. Całe życie tworzył też teczki. Dzielił je na działy filmy, technika, wynalazki. Wtedy zaczął segregować swoje prace, dodatkowo opisywał je z myślą o wystawie - dodawały rozmówczynie Aleksandry Łapkiewicz.

Brata wspominał w Dwójce również Ryszard Antoniszczak - także reżyser filmów animowanych.
Rodzina, odpowiedzialna po śmierci artysty za jego archiwum, współtworzyła wystawę Antonisza "Technika jest dla mnie rodzajem sztuki", którą można oglądać w Zachęcie Narodowej Galerii Sztuki w Warszawie do 17 marca.

Julian
Julian Antonisz, Scenariusz obrazkowy do filmu Jak działa jamniczek, 1971, własność Danuty, Malwiny i Sabiny Antoniszczak/mat.prasowe Galerii Zachęta

Julian
Julian Antonisz, Stół montażowy-sonograf, 1978, własność Danuty, Malwiny i Sabiny Antoniszczak, fot. Maciej Landsberg/mat.prasowe Galerii Zachęta
Julian Józef Antonisz był nie tylko filmowcem, ale także wynalazcą i twórcą ścieżek dźwiękowych. Audycja o nim pełna jest dźwięków, muzyki i trzasków.
Dzięki uprzejmości córek artysty, w audycji "Opowieści po zmroku" Aleksandra Łapkiewicz wykorzystała nagrania z prywatnego archiwum artysty oraz fragmenty ścieżek dźwiękowych i muzyki autorstwa Juliana Antonisza.
- Nadajemy ważne wiadomości: Julio Krwawa Nóżka uciekł z domu wariatów - mówi na archiwalnej taśmie nagrana przez tatę-reżysera mała dziewczynka. - Tak jak jego obraz non kamerowy jest rozedrgany, poszarpany, niedoskonały, tak samo dźwięk jest w tych filmach brzydki i chropowaty - tłumaczy dziś dorosła córka Juliana Antonisza.
zdjęcie
zdjęcie pracowni Juliana Antonisza, fot. Weronika Łodzińska/mat.prasowe Galerii Zachęta
Julian
Julian Antonisz, szafka z pudełek od zapałek na części zapasowe do wynalazków, zdjęcie pracowni Juliana Antonisza, fot. Weronika Łodzińska/mat.prasowe Galerii Zachęta