Jerzy Kozarzewski był żołnierzem Narodowych Sił Zbrojnych, który w czasie wojny dostał się do niemieckiej niewoli i trafił do obozu w Mauthausen. Po wyzwoleniu przez armię amerykańską w roku 1945 wrócił do Polski, gdzie ponownie zaangażował się w działalność konspiracyjną. Jeszcze w tym samym roku został aresztowany i 6 sierpnia 1946 r. po pokazowym procesie otrzymał wyrok skazujący na podwójną karę śmierci. Walkę o jego życie rozpoczęła żona Magdalena. - Mama dołożyła wszelkich starań, żeby dotrzeć do Bieruta i uzyskać jego ułaskawienie. Akurat w tym czasie Julian Tuwim wrócił do Polski i był przez władze noszony na rękach. Mama poszła prosić go o wstawiennictwo - wspominała w audycji Maria Sterczyńska.
Córka Jerzego Kozarzewskiego opowiadała, że poeta był pod dużym wrażeniem pokrewieństwa jej ojca z Cyprianem Kamilem Norwidem, ale też też jego twórczości. Szczególne wrażenie na poecie zrobił wiersz "Egzekucja".
Efektem determinacji Magdaleny Kozarzewskiej była zamiana kary śmierci na 10 lat więzienia. - Ten trudny czas pozwoliło im przetrwać zakorzenienie w religii. To byli ludzie żelaznego charakteru, słowo zamieniało się u nich w czyn - podkreślił syn Marcin Kozarzewski.
W audycji rozmawialiśmy o wojennych i powojennych losach Jerzego Kozarzewskiego, ale też o jego twórczości poetyckiej ("poezja była mu potrzeba do życia, ale nie miał potrzeby wychodzenia z tym w świat").
***
Tytuł audycji: Rozmowy po zmroku
Prowadził: Wacław Holewiński
Goście: Maria Sterczyńska i Marcin Kozarzewski (dzieci Jerzego Kozarzewskiego)
Data emisji: 28.02.2019
Godzina emisji: 22.00
pg/jp