Zdrada - ten sam mechanizm od czasów Judasza

Ostatnia aktualizacja: 17.04.2025 23:00
Wielki Czwartek to według tradycji biblijnej moment działania archetypu zdrajcy w kulturze Zachodu - Judasza. Sama zdrada jest czymś o wiele bardziej złowieszczym niż nielojalność czy obłuda. Jako spirala krzywdy i odwetu przypomina niekontrolowany przyrost komórek nowotworowych. Uderza w to, co najcenniejsze.
Z Judaszem - jeśli chodzi o archetyp zdrajcy w kulturze Zachodu - nie może się równać chyba nawet Brutus, którego osławił William Szekspir.
Z Judaszem - jeśli chodzi o archetyp zdrajcy w kulturze Zachodu - nie może się równać chyba nawet Brutus, którego osławił William Szekspir.Foto: Gabriela Bertolini/Shutterstock

- Wymiar wspólnotowy w kontekście zdrady uobecnia się nie tylko w osobach, których ona bezpośrednio dotyka, ale także całego wymiaru aksjologicznego, czyli wartości, które funkcjonują i dotyczą tych, do których zdrada odnosi się pośrednio i bezpośrednio. Wskazałabym też na wspólników - mówił w Dwójce prof. Piotr Domeracki, filozof z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. 

>>> Posłuchaj rozmowy z prof. Piotrem Domerackim 

Wspólnicy zdrady 

- Z reguły jest tak, że zamiar dokonania zdrady chowamy głęboko w czeluściach zakamarków własnej tajemnicy. Swego rodzaju ciśnienie związane z ekscytacją lub niepewnością i obawami sprawiają, że poszukujemy tych, z którymi dzielimy się naszym zamiarem lub dokonanym faktem. Włączamy ich tym samym do wspólnoty zdrady. Zdarza się też, że szukamy sobie sojuszników, którzy będą współuczestniczyli w zdradzie. Wszystko po to, by bagaż winy rozdzielić także na innych i we własnej ocenie umniejszyć rozmiarowi naszego działania - wyjaśniał w rozmowie 

Spotkanie przy zdradzie

- Trudno mówić o faktycznym spotkaniu. Może ono wyniknąć z racji, że zdrada może się okazać negatywnym, ale jednak zaczynem, źródłem zdrowieńczym relacji. W sytuacji uznania własnej zdrady i odkupienia winy wobec zdradzonego, doprowadzić może do autentycznego spotkania osób - zaznaczył.

- Współuczestniczący w zdradzie mają do odegrania jedynie pewne role i własny interes, czyli to, co przykuło uwagę Judasza Iskarioty. Zarzewiem zdrady bywają pieniądze. W sytuacji rywalizacji zestawów wartości, choć uznajemy wyższość i przewagę tych moralnych, niejednokrotnie ważniejsze w sytuacjach życiowych zdają się nam wartości merkantylne. Potrafią zawładnąć nami całkowicie, hańbiąc wartości moralne - podkreślił prof. Piotr Domeracki. 

***

Tytuł audycji: Rozmowy po zmroku

Prowadzenie: Michał Nowak

Gość: prof. Piotr Domeracki (filozof z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu)

Data emisji: 17.04.2025

Godz. emisji: 22.30


Czytaj także

Kolaboracja - przyczyny i konsekwencje

Ostatnia aktualizacja: 19.11.2024 13:50
Dlaczego jednostki i społeczeństwa kolaborują? Czym kolaboracja różni się od zdrady? Co powoduje, że niektóre przypadki kolaboracji są rozgrzeszane, a inne potępiane przez otoczenie?
rozwiń zwiń