Scenografia: jeden błąd i po tobie

Ostatnia aktualizacja: 08.11.2012 10:38
- Dysponuje się czasem bardzo dużym budżetem - opowiada scenografka, Małgorzata Szczęśniak, autorka przestrzeni przedstawień Krzysztofa Warlikowskiego - Jak się raz pomylisz porządnie, to drugi raz nie weźmie cię żadem teatr, bo to są za duże koszta.
Audio
Oczyszczeni Sarah Kane w reżyserii Krzysztofa Warlikowskiego
"Oczyszczeni" Sarah Kane w reżyserii Krzysztofa WarlikowskiegoFoto: fot. Stefan Okołowicz/materiały prasowe

Pod opieką scenografów powstaje zupełnie nowy wszechświat. Siedząc na widowni i obserwując gotowe przedstawienie, praktycznie nie uświadamiamy sobie rolę scenografii przy jego powstawaniu.
- To trwa. To nie jest tak, że człowiek w ciągu tygodnia wymyśli wszystko - opowiada Szczęśniak - Przygotowanie przedstawienia, wymyślenie scenografii, przestrzeni trwa z rok. A do opery nawet czasami z dwa lata. Najbardziej zasadnicza rzecz to wymyślenie przestrzeni, bez niej reżyser nie może zacząć działać, aktorzy nie mają jeszcze umiejscowienia, konkretu. Nigdy prób się nie zaczyna bez tej przestrzeni.
Jaka jest kondycja współczesnej, polskiej scenografii? Skąd czerpie inspiracje? Jak wiele w niej nowoczesnej techniki i popkultury, a ile dziedzictwa wielkich mistrzów scenografii polskiej XX wieku? Jak ważne jest światło w teatrze? Czy poza operą możliwa jest jeszcze monumentalna scenografia? W Dwójce dyskutowali o tym także Agnieszka Koecher-Hensel – historyk teatru i krytyk, Barbara Osterloff – krytyk teatralny, historyk teatru, Jacqueline Sobiszewski – operator filmowy, reżyseruje oświetlenie i realizuje projekcje do spektakli i Boris Kudlicka – scenograf współpracujący z Mariuszem Trelińskim.

usc

Czytaj także

Pracować z aktorem, bez jego szkody psychicznej

Ostatnia aktualizacja: 05.10.2012 09:00
- Glińska tworzy teatr bardzo ludzki, opowiadający o człowieku – przekonywała w audycji "W Dwójce raźniej” Aleksandra Popławska, aktorka teatralna, filmowa, reżyser.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Błagałam Wałęsę, by doczekał do Sierpnia '80"

Ostatnia aktualizacja: 03.11.2012 12:00
- Na chwilę przed premierą monodramu "Danuta W.” prosiłam Pana Prezydenta, żeby się nie denerwował, nie zżymał na początkowe fragmenty, kiedy Pani Danuta, jak zwykła kobieta, ma trochę pretensji do niego - mówiła Krystyna Janda.
rozwiń zwiń