"Poza Lemem nikomu nie udało się tego zrobić"

Ostatnia aktualizacja: 19.12.2016 14:00
- Odejście od tego, co Lem rozumiał jako science fiction, jest widoczne wszędzie. Wszystko poszło w czystą fantastykę, którą jest pisać znacznie wygodniej - podkreślała w Dwójce prof. Małgorzata Szpakowska.
Audio
  • Jak wygląda życie na planecie Lema (Strefa literatury/Dwójka)
Stanisław Lem
Stanisław LemFoto: PAP

Według Stanisława Lema, tłumaczyła prof. Szpakowska, rozwój dwudziestowiecznej nauki doszedł do takiego poziomu, w którym ludzkość jest w stanie modyfikować swoje życiowe warunki, łącznie z możliwością zniszczenia globu czy sterowania genetyką. - Dlatego humanistyka powinna stanąć na straży naukowego rozwoju. Stąd to, co on pisał, było sklejeniem nauki i humanistyki, podczas gdy nikomu poza nim to się nie udawało. I chyba nawet nie próbowano - mówiła literaturoznawczyni.

Z jakich powodów zamiast "poważniej fantastyki naukowej" pisarze poszli raczej "śladem Tolkiena"? W audycji - której punktem wyjścia było wydanie "Planety LEMa" (wyboru Lemowskiej publicystyki) oraz wrocławski Kongres Lemologiczny - rozmawialiśmy również m.in. o tym, co słynnego pisarza trapiło najbardziej, a jakie lęki swoich czasów lekce sobie ważył; czy też: skąd się brała jego mizantropia.

***

Tytuł audycji: Strefa literatury

Prowadzi: Piotr Kofta

Goście: prof. Małgorzata Szpakowska (literaturoznawczyni z UW), prof. Michał Różyczka (astrofizyk)

Data emisji: 18.12.2016

Godzina emisji: 21.30

jp/mc

Czytaj także

Co prześladowało Stanisława Lema?

Ostatnia aktualizacja: 12.09.2016 14:00
- Niektóre sceny pojawiają się uparcie, jak stojące kobiety czekające na śmierć – tak mówiła o twórczości pisarza Agnieszka Gajewska, autorka biografii "Zagłada i gwiazdy. Przeszłość w prozie Stanisława Lema".
rozwiń zwiń