Ród Żółkiewskiego wywodził się z Rusi, ale szybko się spolonizował. Ojciec hetmana był wojewodą ruskim. Stanisław Żółkiewski przyszedł na świat w 1547 roku.
- Wpływy ojca wprowadziły go w krąg Jana Zamoyskiego. Został sekretarzem króla Stefana Batorego - mówił o Żółkiewskim prof. Henryk Wissner w audycji Andrzeja Sowy z cyklu "Na historycznej wokandzie".
Ten protektorat przyspieszył karierę ambitnego szlachcica. Na ten okres przypada też rysa w nieskazitelnym niemal wizerunku bohatera. - Współcześni ganili go za współudział w straceniu Samuela Zborowskiego – zaznaczał historyk.
Pogromca Moskwy, zdobywca Kremla
Staranne wykształcenie, doświadczenie kancelaryjne i znajomość kilku języków czyniły z Żółkiewskiego idealnego pretendenta do służby dyplomatycznej. Przyszły hetman wolał jednak wojaczkę.
- Walczył przeciwko zbuntowanym gdańszczanom, przeciwko cesarzowi Maksymilianowi, w Inflantach, przeciwko pułkom moskiewskim, watahom tatarskim, wojskom tureckim - wyliczał gość Andrzeja Sowy.
W 1596 roku stłumił kozacko-chłopskie powstanie Semena Nalewajki. W 1609 stanął na czele wyprawy na Moskwę. To w trakcie tej kampanii miał miejsce najbardziej spektakularny sukces Żółkiewskiego - niewiele ponad trzy tysiące kierowanych przez niego żołnierzy rozbiło pod Kłuszynem dziesięciokrotnie liczniejsze wojska moskiewskie. Zwycięstwo otworzyło hetmanowi drogę do Moskwy, którą zajął jako pierwszy Europejczyk w historii. Dzięki pertraktacjom Żółkiewskiego bojarzy obrali carem polskiego królewicza Władysława IV.
Klęska pod Cecorą
Żółkiewski całe życie igrał ze śmiercią. Ta dopadła go w 1620 roku na cecorskiej ziemi. Hetman zginął tak, jak żył – na polu bitwy.
- Wiedział, że w roku 1621 rzuci się na Rzeczpospolitą sam sułtan turecki, a tymczasem granica nie jest osłonięta - wyjaśniał sytuację przed tragiczną klęską cecorską Jerzy Teodorczyk, który w audycji Andrzeja Sowy wcielał się w rolę obrońcy.
29:35 stanisław żółkiewski___f 38108_tr_0-0_1033331634490bb7[00].mp3 Spór o postać Stanisława Żółkiewskiego w audycji Andrzeja Sowy z cyklu "Na historycznej wokandzie" toczą prof. Henryk Wisner i Jerzy Teodorczyk. (PR, 21.11.1986)
Żółkiewski postanowił poprowadzić uderzenie wyprzedzające. - Wyprawa została podjęta słabymi, źle zaopatrzonymi wojskami. Wojska oddały inicjatywę strategiczną przeciwnikowi - przekonywał prof. Henryk Wisner. - Żółkiewski nie potrafił opanować sytuacji w obozie.
Hetman zginął podczas odwrotu. Jego zatkniętą na pikę głowę zawieziono sułtanowi. Dopiero dwa lata później udało się wdowie wykupić szczątki męża.
Na grobie Żółkiewskiego umieszczona została inskrypcja zaczerpnięta z "Eneidy": "Powstanie kiedyś z kości naszych mściciel". Napis okazał się proroczy. Hetmana pomścił jego prawnuk, Jan III Sobieski, gromiąc Turków pod Wiedniem.
bm