- Gościem tego wydania audycji "Wybieram Dwójkę" był prof. Aleksander Fiut, z którym rozmawialiśmy o przypadającej w niedzielę 2 lipca setnej rocznicy urodzin Wisławy Szymborskiej.
- Noblistka, jedna z najbardziej znanych polskich poetek, przyszła na świat 2 lipca 1923 roku w Kórniku, a już od szóstego roku życia mieszkała w Krakowie.
Mity o Wisławie Szymborskiej
Za życia Wisławy Szymborskiej opublikowano dwanaście tomów wierszy, a jej poezja przetłumaczona została na ponad 40 języków. Rozmówca Jakuba Kukli powiedział, że dobrym punktem wyjścia do refleksji o poetce są różne mity z nią związane. - Jednym z tych negatywnych jest mit, że Szymborska kolaborowała z reżimem komunistycznym i to ją dyskwalifikuje. Drugi jest lżejszego kalibru: to poetka łatwa, jej wiersze są czytelne, nie są trudne do zrozumienia dla nawet niewyrobionego czytelnika. Trzeci mit mówi, że nie jest autorką poważną, tworzyła poezję, ale również limeryki i śmieszne wierszyki, zajmowała się wycinankami - mówił gość Dwójki.
Świat można zmienić na lepsze
Podkreślił, że Szymborska była przedstawicielką pokolenia nazwanego "pokoleniem Kolumbów". - Należeli do niego również m.in. Zbigniew Herbert, Miron Białoszewski i Tadeusz Różewicz. Chodziła do gimnazjum urszulanek, przed wojną miała właściwie formację katolicką, tamten świat później się zawalił. Wisława Szymborska należała do tej części polskiej inteligencji, która wierzyła, że ten powojenny świat można zmienić na lepsze. Była naiwna, wierzyła w komunizm, przemawiała do niej zwłaszcza propaganda pokojowa. Tak jak do wielu ludzi kultury ówczesnego świata zachodniego - stwierdził prof. Aleksander Fiut.
Wrażliwość na ludzką krzywdę
Dodał, że poetka z tego doświadczenia wyniosła bardzo ważną lekcję. - Po pierwsze przestała wierzyć w jakąkolwiek ideologię, zbiorowe hasła mobilizujące tłum. Nabrała podejrzliwości do wszelkiej propagandy i języka, którym można omamiać ludzi, "zniewalać umysły" jak mówił Czesław Miłosz. Jej wrażliwość na sytuację ludzi podczas wojny odbiła się echem nawet w późniejszej twórczości, gdy pisała o uchodźcach - zaznaczył.
14:27 2023_06_29 16_31_47_Dwojka_Wybieram_Dwojke.mp3 O setnej rocznicy urodzin Wisławy Szymborskiej. "Umiała połączyć poezję z grami i wycinankami" (Wybieram Dwójkę)
Prostym językiem o ważnych kwestiach
Mówił także o przystępności wierszy poetki i jej różnych zamiłowaniach. - Tajemnica Szymborskiej jest zaklęta w języku na pozór banalnym i oczywistym. Często dotyka przecież istotnych kwestii ludzkiej egzystencji, jak w wierszu "Nic dwa razy". Miała swe zamiłowania, kolekcjonowała osobliwe przedmioty. Na słynne kolacyjki zapraszała nie więcej niż osiem osób, gdyż rozmowa wszystkich uczestników powinna być interesująca i inteligentna. Raczej na tematy lekkie, na pewno nie o śmierci lub chorobach, a owe kolacyjki kończyły się loteryjką. Fantami były przedmioty z różnych stron świata, zabawne, paradoksalne, wręcz kiczowate - opisywał.
Fellini jako ulubiony reżyser
Według literaturoznawcy, Wisława Szymborska była wrażliwa na ludzkie cierpienie, pełna empatii, po prostu dobra. - Umiała połączyć filozofującą poezję z loteryjkami, grami, wycinankami i limerykami. Moim zdaniem nie przypadkiem bardzo ceniła Felliniego. To był reżyser, który chwytał istotę jej stosunku do świata - jest to cyrk straszny, ale również zabawny, piękny, choć bywa kiczowaty. Fascynowała ją problematyczność ludzkiej natury, wiele stworzeń o różnych nazwach, kosmos, który im bardziej odsłania swe tajemnice, tym mniej o nim wiemy. Ludzie grają w tym teatrze pewne role, czasami świadomie ale często również nieświadomie - powiedział prof. Aleksander Fiut.
***
Tytuł audycji: Wybieram Dwójkę
Prowadził: Jakub Kukla
Gość: prof. Aleksander Fiut (literaturoznawca, krytyk literacki, eseista, emerytowany profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego)
Data emisji: 29.06.2023
Godzina emisji: 16.30
mo