- Burzenie miast jest nieuniknione, jest wpisane w historię - powiedział Rykwert. - Gdy jednak patrzę na dzisiejszą Warszawę, widzę wiele miejsc, które pamiętam. Nie można zupełnie zniszczyć przeszłości. Zawsze coś zostanie, nawet jeśli tylko w zbiorowej pamięci.
Joseph Rykwert swoją karierę rozpoczynał właśnie w czasie wielkiej odbudowy. - Po wojnie młody architekt od razu znajdował pracę. Europa była zburzona, trzeba było wszystko odbudować - opowiadał. Rodzina Rykwertów, polskich Żydów, uciekła z Polski w pierwszych dniach września 1939 r. i znalazła się w Wielkiej Brytanii. Tam młody Joseph dorósł i zaczął studiować architekturę, co, jak wspomina, nie podobało się jego ojcu. - Uważał, że mężczyźni są inżynierami, a nie architektami. Nigdy nie zaakceptował mojego wyboru - powiedział Rykwert.
Architekt konsekwentnie jednak podążał swoją drogą, także na gruncie zawodowym, idąc często pod prąd obowiązujących teorii, mód i trendów. W swoich publikacjach przeciwstawiał się urbanistycznemu pragmatyzmowi, przedstawiając wizję miasta i architektury zanurzonych w porządku społecznym, kulturowym i religijnym.
"Pokusa miejsca. Przeszłość i przyszłość miast" to pierwsza książka Rykwerta przetłumaczona na język polski. Dzieło to omawia historię relacji człowieka oraz miasta od czasów starożytnych do współczesności. Książka ukaże się wkrótce nakładem wydawnictwa Międzynarodowego Centrum Kultury
Zapraszamy do wysłuchania opowieści Josepha Rykwerta o życiu w cieniu historii oraz o tym, co jest naprawdę ważne, gdy myślimy o mieście.
Audycję prowadziła Aleksandra Łapkiewicz.
