Krążyły słuchy, że Leon Schiller nie interesuje się aktorami, tylko inscenizacją. Jak wspominał Witold Sadowy, to była nieprawda, gdyż już przy pierwszym spotkaniu z reżyserem dało się odczuć przyjazną więź.
- Za biurkiem siedział korpulentny pan z papierosem w ręku. Zapytał: chce pan u mnie zagrać rolę Aloszy? Odpowiedziałem: czy chcę? Ja mogę tylko marzyć - opowiadał Witold Sadowy. - Schiller długo się nie zastanawiał i odparł: proszę przyjść jutro na próbę, podpiszemy umowę i zostaje pan aktorem Teatru Polskiego - wspominał.
W swoich gawędach Witold Sadowy opowiada również o przeżyciach wojennych, najciekawszych rolach, a także początkach pisania.
***
Tytuł audycji: Zapiski ze współczesności
Przygotowała: Iwona Malinowska
Gość: Witold Sadowy (aktor, publicysta teatralny)
Data emisji: 23-27.03.2015
Godzina emisji: 11.45
mr/bch