- Upiekło nam się, bo całe SB pojechało do Poronina, gdzie przyszły poseł Stefan Niesiołowski naderwał nogę Leninowi - opowiadał Krzysztof Daukszewicz. W tym okresie był on dyrektorem domu kultury w Szczytnie i ten okres życia wspomina jako najwspanialszy. - Udało nam się stworzyć świetny kabaret, teatr, grupę dyskusyjną, a nawet działający do dziś zespół metalowy Hunter - wymieniał.
Niepokorny artysta musiał jednak w końcu uciekać do Warszawy, gdzie podpadł z kolei przyszłemu ministrowi obrony... "odbijając" mu narzeczoną.
***
Tytuł audycji: O wszystkim z kulturą
Prowadzi: Jerzy Kisielewski
Gość: Krzysztof Daukszewicz (satyryk)
Data emisji: 26.06.2015
Godzina emisji: 18.00
mm