- W pewnej restauracji jacyś panowie poprosili go, żeby zgodził się kandydować na króla i klęczeli przed nim, całując go w rękę, co znosił z godnością - opowiadał Wiesław Uchański w dokumentalnej audycji pt. "Trzeba mieć swoje zdanie. Wspomnienie o Stefanie Kisielewskim".
Szaloną popularność Kisielowi przyniosły odważne, a zarazem pełne humoru felietony w "Tygodniku Powszechnym". W archiwalnym nagraniu publicysta wspominał, że do pisania namówił go w czasie okupacji Czesław Miłosz. Sam pozostawał w twórczym rozdarciu. Wieszczył, że jego działalność publicystyczna odejdzie w zapomnienie, w przeciwieństwie do skomponowanej przez niego muzyki.
We wspomnieniach przyjaciół przetrwał przede wszystkim jako żywy rozmówca, żartujący nawet w najbardziej ponurych momentach. Wielu z nich zaskoczonych było sposobem zwracania się pisarza do żony.
O Kisielu opowiadali Zofia Kucówna, Wiesław Uchański, Jan Polewka i syn Jerzy Kisielewski. Przypomnieliśmy także - z nagrań archiwalnych Polskiego Radia - wypowiedzi Jerzego Waldorffa i Marka Nowakowskiego oraz fragmenty rozmów ze Stefanem Kisielewskim: Krystyny Miłotworskiej z 1981 r., Krzysztofa Pszenickiego z 1987 r. i Elżbiety Markowskiej z 1989 r.
***
Tytuł audycji: Opowieści po zmroku
Autorki reportażu: Elżbieta Łukomska i Dorota Gacek
Data emisji: 7.03.2016
Godzina emisji: 21.30
bch/mc