Muhammad Audad: szejk łagodzi obyczaje

Ostatnia aktualizacja: 22.04.2016 18:00
- Funkcja szejka przypomina rolę lekarza. W obu przypadkach ważne są lata doświadczenia - opowiadał w Dwójce Muhammad Audad, szejk sunnicki działający na północy Libanu w mieście Bire.
Audio
  • Z Muhammadem Audadem, szejkiem sunnickim, rozmawia Jarosław Kociszewski (Puls świata/Dwójka)
Mali syryjscy uchodźcy w jednym z libańskich obozów. Jak wygląda wspólna codzienność Libańczyków i Syryjczyków?
Mali syryjscy uchodźcy w jednym z libańskich obozów. Jak wygląda wspólna codzienność Libańczyków i Syryjczyków? Foto: PAP/EPA/WAEL HAMZEH

Miasto to leży w prowincji Akkar, najbiedniejszej części kraju. Przebywa tu wiele tysięcy syryjskich uchodźców. - W idealnym świecie mogliby oni wrócić do swojej ojczyzny. Ale to jest niemożliwe. Dlatego naszym obowiązkiem jest im pomagać w zaspakajaniu podstawowych potrzeb, co oznacza miejsce schronienia, żywność i pomoc medyczną - opowiadał Muhammad Audad.

Gość Dwójki, jak mówił, stara się pomagać zarówno Libańczykom, jak i Syryjczykom. Oznacza to także współpracę z Polskim Centrum Pomocy Międzynarodowej, którego biuro i klinika znajdują w tym samym budynku, co biuro szejka.

Zapraszamy do wysłuchania rozmowy, w której m.in. o roli szejka w lokalnej społeczności ("łagodzenie obyczajów"), o codziennych konfliktach między Syryjczykami a Libańczykami oraz o tym, jak w ogóle można szejkiem zostać.

***

Tytuł audycji: Puls świata

Prowadzi: Jarosław Kociszewski

Gość: Muhammad Auad (szejk sunnicki)

Data emisji: 22.04.2016

Godzina emisji: 17.45

jp/mc

Czytaj także

Wysłannik ONZ: w konflikcie syryjskim zginęło już 400 tysięcy ludzi

Ostatnia aktualizacja: 22.04.2016 07:55
Staffan de Mistura powiedział, że rozmowy pokojowe w Genewie będą kontynuowane w przyszłym tygodniu, mimo przedterminowego wyjazdu delegacji syryjskiej opozycji.
rozwiń zwiń