Lawina błotna w Kolumbii. "Dramat bez końca"

Ostatnia aktualizacja: 04.04.2017 18:45
- Doświadczone przez tragedię miasto Mocoa zostało praktycznie zupełnie zniszczone. Jednak to niejedyne nieszczęście, jakiego doświadczają tutejsi mieszkańcy. To miejsce słynące z przemytu narkotyków, przemocy, porwań i napadów – podkreślił Bartłomiej Rabij.
Audio
  • Bartłomiej Rabij o obecnej sytuacji polityczno-społecznej w Kolumbii (Puls świata/Dwójka)
Członkowie armii kolumbijskiej podczas akcji ratunkowej, Mocoa, 2 kwietnia
Członkowie armii kolumbijskiej podczas akcji ratunkowej, Mocoa, 2 kwietnia Foto: PAP/EPA/LEONARDO MUNOZ

Goszczący w Dwójce dziennikarz z portalu Radia Brazylia analizował sytuację w miejscowości położonej na południowym zachodzie Kolumbii, gdzie w zeszłą niedzielę w skutek lawiny błotnej zginęło ponad 250 osób.

- Przypadek tego miasteczka nie jest w Ameryce Południowej odosobniony. W tym rejonie świata trudno o uniknięcie takich tragedii ze względu na to, że wiele fawelowisk budowanych jest na dziko. Nawet samo Rio de Janeiro to potężne skupiska domków na monolitach skalnych. Co roku wskutek potężnych deszczy lawiny błotne ściągają te domostwa jak domki z kart – dodał gość Dwójki.

W nagraniu audycji posłuchamy również o lawinie politycznej, jaka nawiedziła Kolumbię. Są to demonstracje, które w ostatnim czasie przetoczyły się przez ten kraj w geście protestu wobec prezydenta Juana Manuela Santosa.

***

Tytuł audycji: Puls świata

Prowadziła: Agata Kasprolewicz

Gość: Bartłomiej Rabij (portal Radio Brazylia)

Data emisji: 04.04.2017

Godzina emisji: 17.45

mz/mc

Czytaj także

Wybory w Holandii. "Partia Wildersa najwięcej wygrała"

Ostatnia aktualizacja: 16.03.2017 16:30
- Paradoks tych wyborów polega na tym, że partia, która najwięcej wygrała, czyli partia Wildersa, nie zajęła 1. miejsca w wynikach - mówił w "Pulsie świata" prof. Sławomir Magala z Uniwersytetu Erazma w Rotterdamie.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Walki w Mosulu. Ponad 400 tysięcy osób w pułapce

Ostatnia aktualizacja: 23.03.2017 18:00
- Od początku wiadomo było, że ISIS będzie używał cywilów jako żywych tarcz i utrudni im wyjazd z Mosulu - mówił w Dwójce Ziyad Raoof, pełnomocnik rządu regionalnego Kurdystanu.
rozwiń zwiń