Wojciech Lewandowski: wydaje się, że w grudniu będą wybory w Wielkiej Brytanii
Wcześniej premier Johnson trzykrotnie prosił posłów o rozwiązanie parlamentu. Za każdym razem słyszał "nie". Teraz ważna okazała się decyzja Unii Europejskiej, by odłożyć brexit do końca stycznia przyszłego roku, co oddaliło widmo rozstania bez umowy.
To sprawiło, że wybory poparło największe ugrupowanie opozycyjne, Partia Pracy. Wybrana przez premiera Johnsona procedura dawała mu jednak szanse na uzyskanie zgody posłów nawet przy sprzeciwie tego stronnictwa. Zdecydowałoby poparcie dwóch mniejszych ugrupowań: Szkockiej Partii Narodowej i Liberalnych Demokratów.
>>> [ZOBACZ TAKŻE] Ekspert o brexicie: małżeństwo rozpadło się, ale nadal mieszka pod jednym dachem
To będzie pierwsze grudniowe głosowanie od 1923 roku. Przed politykami jest teraz niełatwa, zimowa kampania wyborcza. W obu głównych stronnictwach istnieją obawy co do tego, jak w praktyce wyglądać będzie zabieganie o głosy, szczególnie na terenach wiejskich, czy na północy Królestwa, gdzie
noc zapada o tej porze roku bardzo szybko.
Partia Pracy wciąż podzielona w kwestii brexitu
Boris Johnson spróbuje uzyskać większość pozwalającą mu na przeprowadzenie brexitu na swoich warunkach i - najprawdopodobniej - na podstawie wynegocjowanej przez siebie umowy. Ugrupowanie to prowadzi obecnie w sondażach, choć poszczególne badania różnią się ocenie skali tej przewagi. Szyki Borisowi Johnsonowi spróbuje pokrzyżować Jeremy Corbyn.
Jego Partia Pracy wciąż jest podzielona w kwestii brexitu, ale lewica ma nadzieję, że w kampanii skutecznie zaakcentuje inne tematy: nierówności czy problemy w służbie zdrowia. W sondażach dobre wyniki notują także dwie mniejsze partie: Szkocka Partia Narodowa i l Liberalni Demokraci. Oba te ugrupowania mówią "nie" brexitowi.
Mogą odebrać mandaty obu głównym ugrupowaniom. Realny jest też scenariusz, w którym nikt nie uzyskuje wystarczającej przewagi. To tzw. parlament zawieszony, który oznaczać będzie dalszy ciąg
impasu.
Opozycja chce sprawić, by prawo do głosowania w grudniu otrzymali także obywatele unijni. Ten pomysł został jednak odrzucony w głosowaniu.
kad/dn