Koronawirus. Czy można ufać oficjalnym chińskim danym?

Ostatnia aktualizacja: 28.01.2020 17:08
Ponad 100 ofiar śmiertelnych i ponad 4,5 tysiąca zarażonych - to formalne dane dotyczące nowego koronawirusa, który szerzy się w Chinach. O jego rozprzestrzenianiu, służbie zdrowia i kto może politycznie wygrać na epidemii opowiadał w "Pulsie świata" Michał Bogusz z Ośrodka Studiów Wschodnich.
Audio
Rozprzestrzenia się koronawirus z Wuhan
Rozprzestrzenia się koronawirus z WuhanFoto: Foto: Pixabay

Gość Dwójki stwierdził, że wydaje się, że dane są podawane rzetelnie w tym sensie, że to są dane, które otrzymuje Pekin. Nasuwa się jednak wątpliwość, czy służby w terenie są w stanie dotrzeć do wszystkich zarażonych, rozpoznać każdy zgon i zakwalifikować go w odpowiedni sposób. Biorąc pod uwagę niewydolność służby zdrowia w Chinach jest to mało prawdopodobne.

Ekspert OSW wyjaśniał, że opiekę medyczną w Chinach zapewnia gmina, ale tylko w miejscu zamieszkania. Kiedy mieszkaniec wsi podróżuje do miasta np. do pracy i nie ma tam zameldowania, to jest pozbawiony opieki medycznej. Należy podkreślić, że często są to odległości liczone w tysiącach kilometrów.

W obecnej epidemii doskwiera brak podstawowego wyposażenia medycznego w postaci rękawiczek, masek czy fartuchów. To musi być często zmieniane, a nie jest. Używanie jednorazówek jest przedłużane, co powoduje roznoszenie zarazków. To pokazuje totalną niewydolność systemu.

Epidemia SARS, która wybuchła w Chinach prawie 20 lat temu spowodowała śmierć co dziesiątego zarażonego. Wtedy wyciągnięto z niej wnioski prawie tylko polityczne. Dużą rolę odegrały wówczas organizacje pozarządowe, które wynajdowały błędy władzy, wskazywały problemy itd. Prawie wszystkie zlikwidowano w 2013 r. Brakuje oddolnych inicjatyw, społeczeństwa obywatelskiego, które reagowałyby na zaniechania rządzących.

Michał Bogusz zauważył, że burmistrz Wuhan powiedział, że do 20 stycznia byli zablokowani w podawaniu jakiejkolwiek informacji na temat wirusa bez zgody "góry". Jednak sami do 23.01 nie podawali żadnej wiadomości.

Według znawcy Chin obecne blokady prowincji i kwarantanny miast utrudniają dystrybucję materiałów medycznych i transport żywności, a także wzbudzają panikę. Każde miasteczko jest pozostawione samo sobie i przeciwko innym. - Trwanie epidemii osłabia integralność państwa. Nie jest ona jednak zagrożona w wypadku szybkiego uporania się z wirusem – zauważa politolog.

Jak przedstawiają epidemię media centralne, co robi partia, premier? Co Chińczycy piszą w mediach społecznościowych? Co pokazują chińskie komunikatory? Czy jest możliwość zmiany władzy? Kto ugra politycznie na koronowirusie? O tym w nagraniu audycji.

***

Tytuł audycji: Puls świata

Prowadził: Piotr Pogorzelski

Gość: Michał Bogusz (Ośrodek Studiów Wschodnich)

Data emisji: 28.01.2020

Godzina emisji: 16.45