Cień epidemii koronawirusa zawisł nad światem. W kolejnych państwach notowane są przypadki zakażeń. W szybkim tempie wzrasta również liczba zgonów. Jednak konsekwencje związane z wirusem mają nie tylko wymiar zdrowotny oraz społeczny, ale również gospodarczy i ekonomiczny. Wstrzymywane są prace w fabrykach, zmniejsza się ruch turystyczny, europejskie sklepy tracą zamożnych klientów z Azji.
Coraz większa nerwowość w światowej gospodarce. Powodem koronawirus
- Skutki gospodarcze są ogromne, straty potężne. Wstrzymane zostały łańcuchy dostaw, a wiele gospodarek skupionych wokół Chin, m.in. koreańska cierpi ze względu na obecną sytuację. Tyczy się to również państw europejskich. Ze względu na kwarantannę dużo linii produkcyjnych w Chinach zostało zamkniętych. To właśnie z nich korzystają liczne firmy na całym świecie - wskazał Andrzej gość Polskiego Radia 24.
Uzależnienie od chińskiej produkcji
Dodał, że brak dostaw może spowodować wzrost cen produktów i wpłynąć na poziom życia ludzi. Przypomniał, że dopiero od kilku lat kraje europejskie, a także Stany Zjednoczone zaczęły mówić o powrocie produkcji na własne rynki i wycofywaniu się z Chin.
- Ma to nas uchronić od całkowitego uzależnienia się od tego, co dzieje się w tym państwie. Jesteśmy już zależni chociażby w dziedzinie podzespołów elektronicznych. W USA nie ma ani jednej fabryki butów, chyba że bardzo ekskluzywnej marki - powiedział Talaga.
Miesiące na powrót do stabilności
Koronawirus we Włoszech. Zamknięte szkoły, skrócony karnawał w Wenecji, odwołane mecze
Eksperci oceniają, że Chiny będą potrzebowały miesięcy, by znowu nabrać odpowiedniego rozpędu. Warto podkreślić, że jeszcze przed pojawieniem się koronawirusa chińska gospodarka zwalniała. - Epidemia dodatkowo pokazała słabość chińskiego reżimu, który nie potrafi jej powstrzymać, a wcześniej wykryć w odpowiednim momencie - stwierdził Andrzej Talaga.
Gość Polskiego Radia 24 zwrócił uwagę, że państwa w których pojawił się już koronawirus, a nawet te, w których jeszcze go nie ma, podjęły "imponujące środki ostrożności".
- Chociażby w Japonii jest ogromna dyscyplina społeczna, która może sprawić, że wirus nie będzie rozprzestrzeniał się w takim tempie, w jakim mógłby się roznosić - wskazał.
O gospodarczych i ekonomicznych reperkusjach epidemii koronawirusa mówił również w Polskim Radiu 24 dr Artur Bartoszewicz ze Szkoły Głównej Handlowej. Zapraszamy do wysłuchania komentarza eksperta.
***
Audycja: "Świata pogląd", "Północ-Południe"
Prowadzący: Paweł Lekki, Piotr Wąż
Goście: Andrzej Talaga z Warsaw Enterprise Institute i dr Artur Bartoszewicz ze Szkoły Głównej Handlowej
Data emisji: 24.02.2020
Godzina emisji: 16.47, 21.35
Polskie Radio 24/db