Zakończona dziś dwudniowa wizyta w Kijowie ministrów spraw zagranicznych Niemiec i Francji przypada w czasie, gdy na Ukrainie pogłębił się kryzys polityczny: rządząca większość się rozpada, rząd ma niskie poparcie społeczne, a przy tym oligarchowie, którzy w dużym stopniu mają wpływ na władze, nie chcą zmian w Radzie Ministrów. - Na tę sytuację mają wpływ trzy czynniki. Pierwszy z nich jest wewnętrzny, to zmęczenie społeczeństwa, które oczekiwało cudu i tego, że Unia bardziej się zaangażuje - mówi dyrektor Fundacji Współpracy Polsko-Ukraińskiej PAUCI.
Postawę Unii, która zaprosiła Ukrainę, Gruzję i Mołdawię do podpisania umów stowarzyszeniowych, a dziś "można odnieść wrażenie, że wolałaby powrócić do punktu wyjścia, by nadal prorosyjski rząd panował w Kijowie", Jan Pieko uznaje za drugą przyczynę politycznych trudności Ukrainy. - Jest jeszcze sytuacja globalna z Ameryką i Syrią w tle, które to wydarzenia powodują, że świat o Ukrainie zapomniał - uważa dziennikarz.
Gość Michała Żakowskiego dodaje, że czynnikiem stale destabilizującym sytuacje na Ukrainie jest Rosja. - Putin panicznie boi się swojego pierwszego Majdanu, dlatego chciałby zakończyć wydarzenia na Ukrainie trzecim Majdanem, którym on by kierował - dodaje Jan Piekło.
Ekspert wyjaśnia także, na czym polega wojna hybrydowa i jak rosyjska propaganda kształtuje pogląd Zachodu na sytuację na Ukrainie.
***
Tytuł audycji: Puls świata
Prowadzi: Michał Żakowski
Gość: Jan Piekło (Fundacja Współpracy Polsko-Ukraińskiej PAUCI)
Data emisji: 23.02.2016
Godzina emisji: 17.45
asz/bch