"Rumuni chcą uzdrowienia sceny politycznej"

Ostatnia aktualizacja: 06.02.2017 19:00
- Ostatnie wydarzenia w Rumunii pokazały, że mamy do czynienia ze zwycięstwem społeczeństwa obywatelskiego. Choć premier wycofał się z kontrowersyjnej ustawy, ludzi nie chcą wrócić do domu i domagają się jego dymisji – powiedział prof. Adam Burakowski.
Audio
  • Prof. Adam Burakowski o protestach w Rumunii (Puls świata/Dwójka)
Protesty w Rumunii trwają od wielu dni
Protesty w Rumunii trwają od wielu dniFoto: PAP/EPA/ROBERT GHEMENT

Goszczący w Dwójce politolog z Instytutu Studiów Politycznych PAN skomentował w ten sposób rosnącą w Rumunii falę protestów, po tym jak rząd w Bukareszcie przyjął rozporządzenie depenalizujące korupcję.

- Ludzie dalej demonstrują, bo chcą uzdrowienia sceny politycznej. Problemem Rumunii jest to, że nawet opozycja tworzona jest przez ludzi o podobnym profilu co rząd. To tak naprawdę jedno środowisko polityczne, w którym nazwy partii są tylko pustymi frazesami. Wszystkie ugrupowania wywodzą się bowiem z dawnej partii komunistycznej oraz służb specjalnych - dodał prof. Adam Burakowski.

W nagraniu audycji posłuchamy również o m.in. o rumuńskiej Narodowej Dyrekcji Antykoryupcyjnej, która choć odnosi sukcesy w walce z nadużyciami, stała się obiektem krytyki ze strony… Brukseli. 

***

Tytuł audycji: Puls świata

Prowadzi: Krzysztof Renik

Gość: prof. Adam Burakowski (Instytut Studiów Politycznych PAN)

Data emisji: 6.02.2017

Godzina emisji: 17.45

mz/gs

Czytaj także

Zabójstwo polityczne zaszkodzi demokracji w Birmie?

Ostatnia aktualizacja: 02.02.2017 18:00
Przed kilkoma dniami U Ko Ni, czołowy birmański prawnik i muzułmański doradca rządzącej Narodowej Ligi na Rzecz Demokracji, został zastrzelony na lotnisku w Rangunie.
rozwiń zwiń