USA-Chiny. Cła w wojnie handlowej to zasłona dymna

Ostatnia aktualizacja: 11.04.2018 09:00
- Stany Zjednoczone potrzebują Chin jako fabryki tanich towarów, a Chiny potrzebują technologii, inwestycji i pomysłów z USA. Dlatego nie sądzę, by wojna handlowa była głównym celem prezydenta Trumpa – mówił w Dwójce Jacky Fung.
Audio
  • Wojna handlowa USA-Chiny. O co chodzi? (Puls świata/Dwójka)
Donald Trump
Donald TrumpFoto: PAP/EPA/JIM LO SCALZO

Chiny towary 1200.jpg
USA rzuca rękawicę Chinom. "Jeśli nie teraz, to kiedy"

Gościem "Pulsu świata" był analityk z "Hong Kong Researcher Policy Institute", z którym rozmawialiśmy o Chinach, relacjach amerykańsko-chińskich oraz problemach Chin i ich ambicjach.

Prezydent Xi Jinping zapewnił we wtorek, że Chiny będą dalej otwierały swoją gospodarkę, obniżając w tym roku cła na niektóre towary i wzmacniając ochronę własności intelektualnej. Według obserwatorów może to być zapowiedź ustępstw w narastającym sporze handlowym z USA.

- Największym problemem jest kwestia własności intelektualnej, a cła są tylko kartą przetargową. USA będą jej używać tak długo, aż Chiny nie pójdą na ustępstwa w sporze o prawa własności intelektualnej. Działa bardzo wiele amerykańsko-chińskich firm, z których technologia wycieka do Państwa Środka. To uderza w amerykański przemysł i o to właśnie toczy się główna bitwa. Nie o cła i towary. One są tylko tłem – stwierdził Jacky Fung.

Jaki wpływ może mieć wojna handlowa na całość relacji chińsko-amerykańskich? Czy mimo tych sporów Chiny i USA będą współpracować, by rozwiązać problemy, których nastręcza Korea Północna? Jakie stanowiska powinny zająć oba państwa w obliczu zagrożenia nuklearnego ze strony koreańskich komunistów? O tym w nagraniu audycji.

***

Tytuł audycji: Puls świata

Prowadzi: Magdalena Skajewska

Gość: Jacky Fung (analityk Hong Kong Researcher Policy Institute)

Data emisji: 11.04.2018

Godzina emisji: 17.45

mko/jp