Ponad 18 tysięcy ludzi zostało zwolnionych z pracy w przededniu inauguracji kolejnej kadencji prezydenckiej Recepa Tayyipa Erdoğana. Wśród zwolnionych znaleźli się przede wszystkim policjanci, wojskowi i wykładowcy uniwersyteccy. Przy okazji zamknięto trzy gazety i stację telewizyjną. W ten sposób, zdaniem Adama Balcera, prezydent chce pokazać, że dzierży władzę żelazną ręką. - Z drugiej strony, na potrzeby własnego elektoratu, on cały czas musi podgrzewać poczucie zagrożenia, że za rogiem czają się siły, które chcą go obalić - mówił gość audycji "Puls świata".
Adam Balcer mówił o wyzwaniach kolejnej kadencji Recepa Tayyipa Erdoğana oraz problemach gospodarczych, z którymi boryka się Turcja.
***
Tytuł audycji: Puls świata
Prowadzi: Dariusz Rosiak
Gość: Adam Balcer (WiseEuropa)
Data emisji: 9.07.2018
Godzina emisji: 17.00
bch