Tylko megaloman twierdzi, że w pełni rozumie Derridę...

Ostatnia aktualizacja: 07.10.2014 21:00
- Teksty Derridy zaczęłam czytać z przekory. Po prostu na początku niewiele z nich rozumiałam - przyznała w Dwójce teoretyk literatury prof. Anna Burzyńska. Co nam dokonała dekonstrukcja i co rozumiemy z Derridy dziesięć lat od śmierci francuskiego filozofa?
Audio
  • Tylko megaloman twierdzi, że w pełni rozumie Derridę... (O wszystkim z kulturą/Dwójka)
Jacques Derrida, 2004
Jacques Derrida, 2004Foto: PAP/EPA

I na czym polegała owa słynna dekonstrukcja? Na to pytanie próbował odpowiedzieć gość Barbary Schabowskiej, podkreślając, że to tylko jedno z możliwych znaczeń...

- Derrida za cel postawił sobie demaskowanie metafizyki, tradycyjnej filozofii opartej na dualizmach. Unikał jednak frontalnej krytyki, bowiem musiałby używać zdań twierdzących, a to oznaczałoby wejście w język tej samej metafizyki. Skoro nie chcemy napiętnować sprzątaczki za kradzież wprost, możemy zrobić jedno: zostawić coś w charakterze przynęty i czekać, aż ona to ukradnie - wyjaśniała prof. Anna Burzyńska. - Derrida wykazywał więc wewnętrzne sprzeczności w tekstach historycznych filozofów, pokazując, że proste opozycje w praktyce się nie sprawdzają - podkreśliła.

Plastyczny jest przykład Jeana-Jacques’a Rousseau, dla którego fundamentalna była opozycja kultury i natury. Z tej perspektywy masturbacja była czymś sztucznym, a więc złym. Tak sprawa przedstawiała się w teoretycznych tekstach Rousseau. Ale już w jego "Wyznaniach" odnajdujemy pochwałę aktu autoerotycznego, który wyzwala nas od stresu i niepewności związanej z kontaktami międzyludzkimi i pozwala zanurzyć się w (sztucznym!) świecie wyobraźni.

Prof. Burzyńska przyznała zarazem, że dekonstrukcja, choć odegrała swoją historyczną rolę, nie jest najbardziej aktualną częścią dorobku Derridy. Jej zdaniem wyjątkowo współczesne okazują się etyczne i polityczne aspekty jego myśli.

- Znamienne jest jego dążenie do uchylania jednoznacznych interpretacji - zwrócił uwagę socjolog prof. Leszek Koczanowicz. - Twierdząc, że coś lub kogoś w pełni rozumiemy, podporządkowujemy go sobie. Nie przez przypadek polityka opiera się na jednoznacznych interpretacjach i prostych opozycjach. Z tej perspektywy Derrida zaproponował nową, choć utopijną przestrzeń wolności - wyjaśnił. A prof. Burzyńska dodała: - Bardzo ważna pozostawało dla niego zagadnienie "inności" oraz przemocy wobec tejże. Cóż, była algierskim Żydem mieszkającym we Francji...

A za co pokochali Derridę Amerykanie i za co znienawidziła go pozytywistycznie zorientowana część środowiska naukowego? Na to pytanie próbował również odpowiedzieć filozof dr Michał Kozłowski.

Audycję "O wszystkim z kulturą" poprowadziła Barbara Schabowska.

mm/jp

Zobacz więcej na temat: Barbara Schabowska filozofia
Czytaj także

Leszek Kołakowski i nieuchronność porażki

Ostatnia aktualizacja: 16.07.2014 18:00
Jan Andrzej Kłoczowski, Barbara Skarga, ks. Józef Tischner, Hans-Georg Gadamer, Paul Ricoeur i inni - w piątą rocznicę śmierci Leszka Kołakowskiego przypominamy z radiowych archiwów wypowiedzi na jego temat.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Fryderyk Nietzsche – źle wykorzystany geniusz

Ostatnia aktualizacja: 25.08.2024 05:30
Mówi się, że jego filozofia stanowiła podstawy koncepcji nazistowskich. Dziś wiemy, że ideologiczne interpretacje myśli Nietzschego przekłamywały jego filozofię.
rozwiń zwiń