Czy negatywna krytyka literacka jest trudna?

"Pokłóćmy się o literaturę" - nawołuje w tytule swojego artykułu Maciej Jakubowiak. I zwraca uwagę na dominację pozytywnych recenzji w mediach głównego nurtu. Czy to główny problem współczesnej krytyki?

Czy całkowicie niezależna od rynku krytyka literacka jest możliwa? (zdj. ilustracyjne)

Foto: Drew Coffman/flickr/CC BY-SA 2.0

- Rzeczywistość, w której żyjemy, jest przecież ostra. Bardzo łatwo napisać negatywną opinię. Wystarczy spojrzeć na negatywność lejącą się w komentarzach pod każdą recenzją: "to jest nudne", "absolutny gniot" - odpowiedziała pisząca dla "Polityki" Justyna Sobolewska. - Znam krytyków, którzy zawsze piszą dobrze, ale większość przedstawia zarówno pozytywne, jak i negatywne opinie. W świecie tak wielu mediów można spotkać bardzo spolaryzowane oceny - dodała.

- Cichym bohaterem mojego tekstu jest Karol Irzykowski, który pokazywał, że to właśnie krytyka negatywna jest zadaniem szalenie trudnym - nie zgodził się Maciej Jakubowiak. - Nie wystarczy ograniczyć się do skrytykowania kilku rzeczy, trzeba skrupulatne uzasadnić swoje stanowisko - wyjaśnił.

Jednakże zdaniem Justyny Sobolewskiej prawdziwe zagrożenie krytyki nie wynika z zaostrzania się opinii w żadną ze stron, lecz ma wymiar polityczny...

***

Tytuł audycji: O wszystkim z kulturą 

Prowadzi: Katarzyna Hagmajer-Kwiatek

Goście: Maciej Jakubowiak (autor tekstu "Pokłóćmy się o literaturę"), Justyna Sobolewska (recenzentka tygodnika "Polityka"), Karol Samsel (redaktor kwartalnika "eleWator")

Data emisji: 13.04.2016

Godzina emisji: 18.00

mm/mp