"Rodzaje życzliwości". Yorgos Lanthimos i pozbawiona życzliwości diagnoza współczesności

Ostatnia aktualizacja: 18.09.2024 21:00
- Tytułowa życzliwość jest tu potraktowana z bardzo jadowitą ironią. Jeżeli już w ogóle mamy do czynienia z czymś do niej podobnym, to jest to jakiś rodzaj poprawności, a normalne relacje międzyludzkie stają się narzędziem czyjegoś interesu - mówił w Dwójce dr Grzegorz Brzozowski, socjolog i filmowiec, o nowym obrazie Yorgosa Lanthimosa pt. "Rodzaje życzliwości".
Yorgos Lanthimos to grecki reżyser, scenarzysta i producent filmowy i teatralny
Yorgos Lanthimos to grecki reżyser, scenarzysta i producent filmowy i teatralnyFoto: Shutterstock/Denis Makarenko

Yorgos Lanthimos wydaje się ostatnią osobą, która mogłaby nakręcić film o życzliwości. Jeśli więc Grek zdecydował się poświęcić właśnie życzliwości swój film, to chyba tylko po to, by potraktować ją nieżyczliwie, wykoślawić i skompromitować.


Posłuchaj
45:52 Dwójka OWZK 18.09.2024.mp3 Wszystkie rodzaje nieżyczliwości. Wokół nowego filmu Yorgosa Lanthimosa (O wszystkim z kulturą/Dwójka) 

Wariacki sen Lanthimosa

Perwersyjne gry, upojenie władzą absolutną, odrealnione eksperymenty, figura opresyjnego ojca - "Rodzaje życzliwości" pełne są motywów stale obecnych w twórczości jednego z najoryginalniejszych współczesnych reżyserów filmowych. To wariacki sen, którego rytm wyznacza piosenka "Sweet Dreams (Are Made of This)" Eurythmics.

Bohaterem pierwszej części jest pracownik całkowicie podporządkowany swojemu pracodawcy, traktujący go niczym boga. Następnie śledzimy losy policjanta, którego żona zaginęła w tajemniczych okolicznościach. Ostatnią część poświęcono charyzmatycznemu przywódcy sekty, który szuka młodej kobiety o nadprzyrodzonych mocach.

Ukryta diagnoza społeczna

Wbrew tytułowi sugerującemu wzięcie pod lupę postawy, która jest swoistym klejem międzyludzkich relacji, Lanthimos wiąże ją jednak z naiwnością, którą skrzętnie wykorzystują ludzkie drapieżniki. Wizja, którą serwuje, nie przypomina nawet szklanki do połowy pustej. Raczej taką, w której w ogóle nie ma dna. 

- Wydaje mi się, że jest to taki obraz, w którym, jak w życiu, przeplatają się sceny życzliwości z grubiańską nieżyczliwością. No bo czyż w istocie w naszej codzienności tak to dokładnie nie wygląda, że życzliwość, którą komuś okazujemy, odpłaca nam różnego rodzaju formami nieżyczliwości? I odwrotnie - osoby, które postępują nieżyczliwie, bywa, że w zamian otrzymują od innych życzliwość, na którą nie zasługują - przekonywał prof. Piotr Domeracki, filozof z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu.

***

Tytuł audycji: O wszystkim z kulturą

Prowadziła: Michał Nowak

Goście: prof. Piotr Domeracki (filozof z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu), dr Grzegorz Brzozowski (socjolog i filmowiec)

Data emisji: 17.09.2024

Godz. emisji: 19.10

am/pg/wmkor

Czytaj także

Dokumentalista na wojnie. Obraz Ukrainy w filmie dokumentalnym

Ostatnia aktualizacja: 06.04.2022 08:00
Telewizja i internet zalewają nas obrazami wojny na Ukrainie. Koncentrują się przy tym na bieżących wydarzeniach - pokazują zniszczoną infrastrukturę, dramat uchodźców, a ostatnio masakrę cywilów na przedmieściach Kijowa.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Jacek Petrycki: operator filmowy poznaje świat w sensie czysto ludzkim

Ostatnia aktualizacja: 16.02.2024 18:00
- Poznałem młodych dokumentalistów, którzy mnie nie tylko zaakceptowali, ale również przekonali, że warto robić coś, co jest ważne. To byli tacy ludzie jak Kieślowski, Łoziński, Zygadło, Titkow. Pracując z nimi wszedłem w krąg sztuki. Czas po studiach, lata 70. do stanu wojennego wspominam jako najbardziej owocny okres dla mnie i tego co robiłem - mówił w Dwójce operator filmowy i dokumentalista Jacek Petrycki.
rozwiń zwiń