Krystyna Tkacz. Z chrypką w teatrze i w piosence

Od wczesnego dzieciństwa wiedziała, że zostanie aktorką. – Już w przedszkolu mówili o mnie "artystka" – wspominała Krystyna Tkacz.

Od lipca 2016 r. Krystynę Tkacz możemy oglądać w spektaklu "Coming out" na Scenie Przodownik Teatru Dramatycznego

Foto: PAP/StrefaGwiazd/Marcin Kmieciński

Choć rodzina odradzała jej ten wybór, Krystyna Tkacz uparła się, że spełni swoje marzenia. Zdawała do warszawskiej Szkoły Teatralnej, jednak bez powodzenia. – Powiedziano mi, że to za brak głosu i organiczną wadę wymowy – mówiła o swoim lekko zachrypniętym głosie, który jest dziś jej znakiem rozpoznawczym. Jego barwa nie zraziła na szczęście profesorów Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej, którą aktorka ukończyła w 1972 r.

Krystyna Tkacz opowiadała w Dwójce m.in. o czasach studiów, o tym, jak weszła w świat piosenki, oraz o dawnych i najnowszych sztukach, w których występowała. Wspominała też wrocławską kamienicę, w której mieszkała jej rodzina - historia tego domu to jej zdaniem materiał na fascynujący scenariusz.

***

Tytuł audycji: O wszystkim z kulturą

Prowadzi:  Jacek Wakar

Gość: Krystyna Tkacz (aktorka teatralna i filmowa, piosenkarka)

Data emisji: 29.07.2016

Godzina emisji: 18.00

mc/jp