19 maja na Festiwalu w Cannes odbyła się światowa premiera filmu "Horyzont", który wyreżyserował Kevin Costner. Ma być to pierwsza odsłona czteroczęściowej westernowej sagi. Trzy dni wcześniej premierowo pokazano także film "Megalopolis" będący dziełem Francisa Forda Coppoli.
"Megalopolis" i oczekiwania
Adriana Prodeus w swojej relacji z festiwalu opowiedziała o emocjach, jakie panują na tym konkursie. Wskazała, że długo wyczekiwany tytuł, który wpisał się w ten nastrój. - Filmem, który jeszcze przed festiwalem tę największą temperaturę dyskusji wzbudził, jest "Megalopolis" Francisa Forda Coppoli, który był obwieszczany jako największa nadchodząca klęska, największa szansa bankructwa dla reżysera i producenta - powiedziała.
- Producent wyprodukował ten film za swoje pieniądze. Sprzedał winnicę i włożył w to wszystko. Pierwsze pokazy tego filmu na festiwalu to było wydarzenie społeczne. Na pierwszych pokazach prasowych nie widziałam nigdy w swoim życiu dziennikarskim aż tak emocjonalnych reakcji. Dziennikarze wstawali, bili brawo, buczeli, śmiali się. Temperatura tych reakcji była bardzo wysoka - zdradziła.
Skrajne emocje
Adriana Prodeus powiedziała także o reakcjach na ten obraz. Były one jednak bardziej związane z całokształtem twórczości reżysera tego obrazu aniżeli samym filmem "Megalopolis". - Kiedy odbyła się premiera z udziałem ekipy i reżysera, to zostaliśmy poproszeni, żeby nie publikować swoich recenzji i nie wypowiadać się publicznie o tym filmie, który wiadomo, że będzie klapą i faktycznie taką klapą jest - oceniła.
- Film dostał bardzo długą owację. Było to ok. 11 minut według jednych źródeł, a 9 według innych. Kiedy biliśmy brawo Francisowi Fordowi Coppoli, to naprawdę była nagroda za cały jego dorobek - powiedziała.
Saga Kevina Costnera
Piotr Gociek zwrócił uwagę, że podobne reakcje towarzyszyły także produkcji Kevina Costnera. - Coppola nie jest jedynym ryzykantem w tym roku w Cannes. Przyjechał tu też Kevin Costner, który od 1989 roku marzył o zrealizowaniu swojej wielkiej sagi westernowej. Zresztą był to gatunek, który przyniósł mu największe laury i uznanie krytyków - powiedział.
- Przyjechał z filmem "Horyzont". To pierwsza część sagi zakrojonej na cztery filmy. Zastawił własne ranczo, żeby ten film wyprodukować, też zaryzykował ponad 100 mln dolarów jak Francis Ford Coppola - zauważył.
Reakcje na "Horyzont"
Piotr Gociek powiedział, że oba filmy wzbudziły podobny odzew. - Jak patrzę na reakcję po pokazie tego filmu, to one są bliźniaczo podobne do reakcji na film Francisa Forda - powiedział.
- Nie porównuję rangi artystycznej Forda i Costnera, ale reakcje. Costner również dostał 11-minutową owację. Wzbudził rozmaite reakcje. Oba filmy zostały okrzyknięte mianem "vanity project" - dodał.
29:16 _PR2 (mp3) 2024_05_21-17-30-19.mp3 Adriana Prodeus i Piotr Gociek o reakcjach w Cannes na filmy "Horyzont" i "Megalopolis" (O wszystkim z kulturą/Dwójka)
***
Tytuł audycji: O wszystkim z kulturą
Prowadzili: Adriana Prodeus i Piotr Gociek
Data emisji: 21.05.2024
Godzina emisji: 17.30
dz/wmkor