Jak zgodnie przyznają festiwalowi widzowie, Nowe Horyzonty od lat proponują interesujący zestaw kinowych obrazów. – To okazja, by zobaczyć także wiele starych filmów, które dziś trudno ujrzeć na dużym ekranie – powiedziała Joanna, uczestniczka festiwalu. – Do tej pory najczęściej wybierałam filmy z którejś retrospektywy, w tym roku oglądam po części nowe produkcje, po części filmy francuskiej Drugiej Nowej Fali – opowiadała.
Festiwal Nowe Horyzonty jest w stanie zadowolić najbardziej wybrednych widzów. To ważne, bo na co dzień, jak stwierdziła Joanna, oferta kinowa nie jest bogata, nawet w uchodzących za ambitne kinach studyjnych. – Jestem dość krytycznie nastawiona do współczesnych produkcji, nawet tych nagradzanych na ważnych festiwalach. Rzadko zdarza się coś naprawdę dobrego – oceniła.
W audycji "Kwadrans bez muzyki" wysłuchaliśmy także wypowiedzi innych festiwalowiczów, wolontariuszy oraz osób związanych z Nowymi Horyzontami w inny sposób.
Audycję przygotowała Monika Zając.
mc/mm