O tym, że nie należy prowadzić pod wpływem alkoholu można usłyszeć już w szkole podstawowej. Nieustannie przypominają o tym również doniesienia medialne dotyczące śmiertelnych wypadków spowodowanych przez pijanych kierowców i liczne kampanie społeczne. Dlaczego, mimo to, wciąż zdarzają się osoby, które po wypiciu alkoholu siadają za kółkiem?
– Wszyscy deklarują, że nie można kierować pod wpływem alkoholu, bo jest to zakazane i niebezpieczne. Natomiast w realnym życiu, okazuje się, że wiele osób zachowuje się inaczej. Alkohol zmienia percepcję, postrzeganie świata. Zachowania, które na trzeźwo wydają się oczywiste i racjonalne, po wypiciu alkoholu przestają takie być. Dlatego ważnym czynnikiem jest zachowanie świadków – powiedział w PR24 Piotr Sendek, z Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych.
Za bezpieczeństwo odpowiadamy wszyscy
Bardzo często zdarza się, że rodzina lub przyjaciele człowieka pijanego przymykają oko na jego stan i pozwalają mu prowadzić lub nawet sami wsiadają z nim do auta. Jeszcze większy opór budzi zwrócenie uwagi osobie całkiem obcej. Jednak widząc że ktoś pod wpływem alkoholu próbuje kierować, trzeba zareagować.
– Niektórym ciężko jest przełamać opór, ponieważ boją się, że może to być ingerencja w czyjąś prywatność, osobiste życie i postawy. Ale my próbujemy przekonać, że taka reakcja to prawidłowe i odpowiedzialne zachowanie, dobre nie tylko dla kierującego, ale też innych uczestników ruchu drogowego – podkreślał Gość PR24.
Działania lokalne
Kampania „Powstrzymaj pijanego kierowcę” ma charakter ogólnopolski. W ramach tego programu samorządy mogą prowadzić lokalne działania w oparciu o materiały przygotowane przez organizatorów. Ukazał się także przewodnik dla gmin, zawierający program edukacyjny skierowany do szkół nauki jazdy.
– Porusza on tematykę związaną z działaniem alkoholu, tym, jaki ma wpływ na funkcjonowanie człowieka, oraz jak to przekłada się na niebezpieczne zachowania na drodze. W ten sposób zachęcamy gminy do podejmowania aktywnych działań, na rzecz poprawy bezpieczeństwa w ruchu drogowym – zaznaczył Piotr Sendek.
Zdrowy rozsądek górą
Niezwykle istotną kwestią jest to, by nie dać się zgubić własnej brawurze. Nawet jeśli wydaje nam się, że jesteśmy trzeźwi należy być bardzo ostrożnym.
– Jeżeli byliśmy na imprezie zakrapianej alkoholem i wydaje nam się, że na drugi dzień czujemy się świetnie, to jest to błędne myślenie. Warto podjechać do najbliższej jednostki Policji i przebadać się na zawartość alkoholu we krwi – powiedział na antenie PR24 Asp. Piotr Świstak z zespołu prasowego Stołecznej Komendy Policji.
Anna Mikołajewska