DCz #564 Alan Loveday

Ostatnia aktualizacja: 29.05.2021 14:48
Alan Loveday debiutował na radiowej antenie jako czteroletnie dziecko. Odkrył go Yehudi Menuhin. Należał do elity londyńskich muzyków sesyjnych. I to w dobie złotej ery fonografii. Neville Marriner uważał go za jednego z najwybitniejszych muzyków, z jakimi miał okazję pracować.
Przemysław Psikuta
Przemysław PsikutaFoto: Wojciech Kusiński/PR

Posłuchaj
111:36 2021_05_29 13_06_27_PR2_Duza_czarna.mp3 Solowa twórczość Alana Loveday'a (Duża czarna/Dwójka) 

Alan Loveday mógł jednego dnia wykonać Koncert D-dur Czajkowskiego, następnie w studiu przy Abbey Road nagrywać partie skrzypiec w utworach The Beatles, zaś po kolacji prowadzić Concerti grossi Haendla.

Jego piękny, naturalny ton i niebywale czysta intonacja szły w parze ze skromnością, choć ma na swoim koncie płytę, która sprzedała się w nakładzie pół miliona egzemplarzy. Jego solistyczny dorobek fonograficzny nie jest imponujący, jednak – jak zwykle – przygotowaliśmy dla słuchaczy Dużej Czarnej to, co najciekawsze.

***

Audycja: Duża czarna (#564)

Prowadził: Przemysław Psikuta 

Gość: Marcin Zgliński

Data emisji: 29.05.2021

Godzina emisji: 13.00