Chopin był nauczycielem Gutmanna, choć pierwsze etapy ich pracy nie przebiegały bez problemów. Gdy Gutmann przyszedł na pierwszą lekcję fortepianu do Chopina to rąbał i walił w klawisze. Kompozytor grzmiał i szalał nad wykonaniami ucznia. Dopiero jego łzy sprawiały, że łagodniał. Chopinowi nie mogło się to podobać, bo za takie podejście do instrumentu bardzo ganił.
Te trudności udało się jednak Gutmannowi przezwyciężyć i szybko stał się ulubionym uczniem wirtuoza. – Chopin miał powiedzieć, że Gutmann imponuje mu brawurą. Podobały mu się w nim cechy, których sam nie posiadał. Był krytykowany za to, że gra cicho i nie miał siły fizycznej. Gutmann był jego zaprzeczeniem, bo był zdrów jak dąb i silny jak lew – mówiła Ewa Sławińska-Dahlig, autorka książki o Gutmannie.
Szczególnie dwa ostatnie lata życia Chopina pokazują, że przyjaźń Gutmanna z Chopinem była ogromna, a jego rola do dziś jest niedoceniona. – Jest wiele świadectw, mówiących o tym jak wielkie znaczenie odegrał w ostatnich dniach Chopina. Jako najsilniejszy potrafił najlepiej obchodzić się z chorym – opowiada Ewa Sławińska-Dahlig.
Polecamy kanał Konkurs Chopinowski >>>
Chopin dedykował Gutmannowi swoje Scherzo cis moll.
Adolf Gutmann był nie tylko uczniem, ale także wielkim przyjacielem Chopina. Urodził się w Niemczech, w Heidelbergu, zmarł we Włoszech. Działał w wielu krajach, również poza Europą. Autorka dotarła do źródeł w Niemczech, Francji i Włoszech. W swojej książce "Adolf Gutmann - ulubiony uczeń Chopina" Ewa Sławińska-Dahlig nakreśla sylwetkę postaci nietuzinkowej, znakomitego muzyka i cenionego w swojej epoce kompozytora.
Audycję przygotowała Ewa Skulska.
sm
Gutmann był jedynym uczniem Chopina, z którym kontakt również wiele lat po śmierci polskiego pianisty utrzymywała George Sand. Czym młody gniewny pianista zaskarbił sobie względy u największego polskiego kompozytora?
Chopin był nauczycielem Gutmanna, choć pierwsze etapy ich pracy nie przebiegały łagodnie. Gdy Gutmann przyszedł na pierwszą lekcję fortepianu do Chopina rąbał i walił w klawisze. Polski kompozytor grzmiał i szalał nad wykonaniami ucznia. Dopiero jego łzy sprawiały, że łagodniał. Kompozytorowi nie mogło się to podobać, bo za takie podejście do instrumentu bardzo ganił.
Te trudności udało się Gutmannowi przezwyciężyć i szybko stał się ulubionym uczniem wirtuoza. – Chopin miał powiedzieć, że Gutmann imponuje mu brawurą. Podobały mu się w nim cechy, których sam nie posiadał. Był krytykowany za to, że gra cicho i nie miał siły fizycznej. Gutmann był jego zaprzeczeniem, bo był zdrów jak dąb i silny jak lew – mówiła
Szczególnie dwa ostatnie lata życia Chopina pokazują, że przyjaźń Gutmanna z Chopinem była ogromna a jego rola do dziś jest niedoceniona. – Jest wiele świadectw, mówiących o tym jak wielkie znaczenie odegrał w ostatnich dniach Chopina. Jako najsilniejszy potrafił najlepiej obchodzić się z chorym – opowiada