Stanisław Ignacy Witkiewicz, Portret Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej, 1924. (fot. Wikipedia)
---------------------------------------------------------------------------------------------------
Tam się rozlega trel polskiej Safony
Jakiej nie było nigdy w naszej mowie,
Orszuli wzeszłej po czterech stuleciach.
Życie się zetrze, wirująca płyta
Dłużej niżeli aksamit Carusa
Grać będzie skargę Marii Pawlikowskiej,
Znad brzegów śmierci jej „Per che? Per che?”.
(Czesław Miłosz, „Traktat poetycki”, fragm.)
Córka Wojciecha Kossaka, siostra Magdaleny Samozwaniec. "Pierwsza dama Skamandra", "polska Safona". Autorka wierszy pozornie niewymuszonych, swoiście żartobliwych, wierszy-miniatur (tematami: miłość, stroje, rozczarowania, pocałunki...), twórczyni liryków pełnych barw i malarskich opisów, ale i również utworów refleksyjnych, coraz intensywniej – w miarę upływu lat – zdradzających ukrytą wcześniej powagę, narastający pesymizm.
W tym tygodniu zapraszamy do wysłuchania wybranych wierszy Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej.
Kołuje żałobny dysk
w trumiennym pudle odkrytem.
Caruso śpiewem wytryska,
a śmierć wtóruje mu zgrzytem...
Caruso – żywy aksamit,
życie ze szczęściem zżyte,
najżywszy ton między nami!
A śmierć zatrzymuje płytę.
(M. Pawlikowska-Jasnorzewska, „Płyty Carusa”, fragm.)
4-9 lipca (poniedziałek-piątek), godz. 15:25