Ryszard Krynicki: Herbert unikał bebechowatości w literaturze

Ostatnia aktualizacja: 31.10.2014 17:00
Bez psychologizowania, bez epatowania swoim "ja", bez nadmiernej wylewności uczuć. Między innymi o tej cesze twórczości Zbigniewa Herberta – niestawianiu siebie w centrum poetyckiego świata – mówili goście Dwójki, wspominający Poetę w 90. rocznicę jego urodzin.
Audio
  • Z Anną Romaniuk i z Ryszardem Krynickim o życiu i twórczości Zbigniewa Herberta rozmawia Andrzej Franaszek (Dwukropek/Dwójka)
Ryszard Krynicki
Ryszard KrynickiFoto: Grzegorz Śledź/PR2

W audycji z cyklu "Dwukropek" do dyskusji o Zbigniewie Herbercie krytyk literacki Andrzej Franaszek zaprosił Annę Romaniuk, autorkę książki "Wierność. Wspomnienia o Zbigniewie Herbercie", oraz Ryszarda Krynickiego.

Jak przypomniał prowadzący audycję, bywało, że Herbert rezygnował z włączania do kolejnych wydań swoich tomików niektórych wierszy. Właśnie ze względu na jego zdaniem zbyt osobisty charakter tych tekstów. Tak się sprawa miała choćby z tajemniczym lirykiem „Włosy”.
- Mamy tu najprawdopodobniej obraz snu, choć różnie to można interpretować – mówił o tym wierszu Ryszard Krynicki. Od wieloznacznego obrazu snu niedaleka już droga do psychoanalizy, wiwisekcji stanów (pod)świadomości, a tego wszystkiego – podkreślał gość Dwójki – Herbert bardzo unikał. Jak opowiadał Ryszard Krynicki, podobna sytuacja miała miejsce w listach: jeżeli Herbert już mówił o sobie, to tyle, ile mogłoby korespondenta zainteresować.
Jak Poeta nawiązywał przyjaźnie? Dlaczego przepytywał pewnego francuskiego akademika z wiedzy o mitologii? Co sądzi o Rilkem? Zapraszamy do wysłuchania audycji, w której – z radiowych nagrań – przypomnieliśmy również wypowiedzi autora „Pana Cogito”.

Jak przypomniał prowadzący audycję, bywało, że Herbert rezygnował z włączania do kolejnych wydań swoich tomików niektórych wierszy. Właśnie ze względu na jego zdaniem zbyt osobisty charakter tych tekstów. Tak się sprawa miała choćby z tajemniczym lirykiem "Włosy".

Zobacz serwis specjalny  Herbert.polskieradio.pl

Mamy tu najprawdopodobniej obraz snu, choć różnie to można interpretować – mówił o tym wierszu Ryszard Krynicki. Od wieloznacznego obrazu snu niedaleka jednak już droga do psychoanalizy, wiwisekcji stanów (pod)świadomości, a tego wszystkiego – podkreślał gość Dwójki – Herbert bardzo unikał. Jak opowiadał Ryszard Krynicki, podobna sytuacja miała miejsce w listach: jeżeli Herbert już mówił o sobie, to tyle, ile mogłoby korespondenta zainteresować.

Jak Poeta nawiązywał przyjaźnie? Dlaczego przepytywał pewnego francuskiego akademika z wiedzy o mitologii? Co sądzi o Rilkem? Zapraszamy do wysłuchania audycji, w której – z radiowych nagrań – przypomnieliśmy również wypowiedzi autora "Pana Cogito".

>>>Dwójka na Festiwalu Conrada 2014. Posłuchaj rozmów z pisarzami<<<

jp/bch

Czytaj także

Wybór poezji jest dziś wyborem samotności i bezimiennej sławy

Ostatnia aktualizacja: 02.10.2014 21:00
- Młody twórca w świecie liberalnym, który mierzy się sukcesem, produktywnością, zyskiem, pieniądzem, nie ma wielkiego powodu, żeby chwalić się, że jest poetą - mówił w Dwójce prof. Piotr Śliwiński.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Król mrówek", ostatnia książka Zbigniewa Herberta

Ostatnia aktualizacja: 30.10.2014 17:30
"Króla mrówek" opublikowano już po śmierci Zbigniewa Herberta. Poeta pracował nad zawartymi tam tekstami przez ostatnich dwadzieścia lat swojego życia. Z okazji 90. rocznicy urodzin artysty w cyklu "To się czyta" fragmenty książki czytał Adam Ferency.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Halina Herbert-Żebrowska: myślałam, że Zbigniew to nowa zabawka

Ostatnia aktualizacja: 30.10.2014 16:00
Małego Zbigniewa Herberta nazywano Zbyszkiem, Zbysiem, Byniem oraz Butkiem. Stosunki między rodzeństwem były bardzo dobre, jeśli nie liczyć ich pierwszego spotkania. Mała Halina, ujrzawszy nowo narodzonego braciszka, postanowiła sprawdzić, czy ma oko.
rozwiń zwiń