Po 2. etapie Konkursu Fitelberga. "To był wysoki próg"

- Prawdziwym sprawdzianem umiejętności są tu akompaniamenty, szczególnie trudne dla młodych dyrygentów - podkreślał Wojciech Michniewski, podsumowując 2. etap X Międzynarodowego Konkursu Dyrygentów im. Grzegorza Fitelberga w Katowicach.

Boon Hua Lien z Singapuru - jeden z uczestników 2. etapu, który dostał się do finałowej szóstki Konkursu

Foto: mat. prom. organizatora

Konkurs Dyrygentów im. Grzegorza Fitelberga w Dwójce

- Drugi etap stawiał dużo większe wymagania niż pierwszy. Dużo większym wyzwaniem jest na przykład zmierzenie się z muzyką Brahmsa czy Czajkowskiego, zwłaszcza jeśli jest to VI Symfonia – wyliczał gość Dwójki. Jak zaznaczył, szczególnie trudne dla młodych uczestników Konkursu były akompaniamenty. - Tego trudno jest się nauczyć teoretycznie, tę umiejętność nabywa się z doświadczenia, którego ci młodzi dyrygenci nie mieli.

Jak oceniać werdykt jury po drugim etapie Konkursu? Czy kogoś zabrakło w gronie finalistów? Czy po pierwszym etapie można było już typować tych, którzy powinni się znaleźć w finale? Jak wypadli polscy uczestnicy Konkursu? To tylko niektóre pytania, na które odpowiedzi znaleźć można w nagraniu audycji.

***

Tytuł audycji: Spotkania po zmroku

Prowadzą: Róża Światczyńska i Andrzej Sułek

Goście: Wojciech Michniewski (dyrygent, pedagog) i Adam Rozlach  (dziennikarz muzyczny PR)

Data emisji: 23.11.2017

Godzina emisji: 21.30

jp/mz