Istnieje szczególny rodzaj pisania o... czytaniu: książki o książkach, o przygodach lekturowych, teksty będące popularnymi przewodnikami po literackich krainach, świadectwa książkowych pasji. Aby tworzyć tego typu "wypisy z ksiąg wszelakich", trzeba być i erudytą, i zapalonym bibliofilem, a w dodatku mieć manię zbieracza, równie zachwycającego się wielkimi tematami, jak i z pozoru błahymi szczegółami literackiego świata. Trzeba być "opętanym zbieraczem drukowanej starzyzny" - tak określił się gość "Sezonu na Dwójkę", Jan Gondowicz, autor nowo wydanej książki "Pan tu nie stał".
Sztuka czytania nie jest rozrywką, ale może być rozrywką... Nie jest ekstazą, ale może być ekstazą. W ostatecznym rozrachunku nic innego jak tylko sztuka czytania utwierdza nas, że każda rzecz może być czymś innym, a nawet swym własnym przeciwieństwem. Właśnie o takim czytaniu opowiada książka Jana Gondowicza, który mówił w naszej audycji zarówno o swojej czytelniczej pasji, jak i o zamieszczonych w książce szkicach.
- Uprawiam archeologię kultury, odtwarzam aurę, w której żyli pisarze, kolekcjonuję okazy: charaktery, pomysły na fabułę, zdarzenia, podsuwam tropy, wskazuję znaleziska - opowiadał nasz gość o swojej fascynującej, można by rzec: smakowitej metodzie czytania.
Aby wysłuchać rozmowy z Janem Gondowiczem, wystarczy kliknąć w ikonę dźwięku w boksie Posłuchaj po prawej stronie.
Audycję przygotowały Dorota Gacek i Elżbieta Łukomska.
(jp)