Polska zapomniała o produkcji bajek dla dzieci?

Ostatnia aktualizacja: 14.02.2014 08:00
- W tej chwili w 38 milionowym kraju produkujemy siedem odcinków "Baśni i bajek polskich”. To jedyny serial animowany współfinansowany przez TVP - alarmowała Ewa Sobolewska, prezes poznańskiego studia filmów animowanych. - Na tyle nas stać - odpowiadał Krzysztof Mielańczuk z kanału TVP-ABC.
Audio
  • Co się stało z polską animacją? (Sezon na Dwójkę)
dzieci oglądające Wieczorynkę
dzieci oglądające "Wieczorynkę"Foto: PAP/Bartłomiej Zborowski

Koziołek Matołek, Bolek i Lolek, pies Reksio – to hasła, które od dziesięcioleci pojawiają się w kontekście polskiej animacji dla dzieci. Następców tych pokoleniowych bohaterów próżno szukać. Zapaść polskiej produkcji skierowanej do młodych widzów trwa od lat 90.

Główną przyczyną tego stanu jest brak pieniędzy i zainteresowania ze strony sponsorów oraz instytucji publicznych, wynikający po części z niskiego potencjału komercyjnego, tkwiącego w małym widzu, a po części z systemowych zaniedbań. W przyszłości może się to negatywnie wpłynąć na rozwój nowej generacji Polaków. - Dbanie o to, co mu podajemy dziecku w tej pierwszej pigułce kultury, jaką jest bajka, jest szalenie ważne - podkreślała Ewa Sobolewska. Dawniej poprzez animowane opowieści dzieci kształtowały swoją wyobraźnię, poczucie estetyki, ale też formowały swój charakter w duchu przyjaźni i tolerancji.

- W tej chwili zalani jesteśmy przez płytką postdisneyowską papkę - zwracała uwagę Małgorzata Mierzejewska-Wawryków, szefowa nowego kanału dla dzieci TVP-ABC. Alternatywą dla zagranicznych produkcji ma być właśnie ów program, w którym od lutego będzie można oglądać 14 godzinny blok najciekawszych bajek i programów z archiwum polskiej telewizji. Niestety TVP na razie nie stać na współfinansowanie nowych seriali animowanych.

- Produkcja dla dzieci ma niszową widownię. Jeśli TVP jest rozliczana z oglądalności i przychodów, bo z tego się utrzymujemy, a nie z abonamentu, to kierownictwo patrzy i wspiera te pozycje programowe, z których, mówiąc brutalnie, się żywi - wyjaśniała Małgorzata Mierzejewska-Wawryków.

Małgorzata
Małgorzata Mierzejewska-Wawryków, Krzysztof Mielańczuk , Ewa Sobolewska, Marek Serafiński i Jerzy Armata; fot. Grzegorz Śledź

Na chwilę obecną jedynym źródłem finansowania rodzimej animacji pozostaje Polski Instytut Sztuki Filmowej, który pokrywa 50% kosztów stworzenia serialu dla dzieci. - Mamy ogromny problem jak zdobyć pozostałą sumę, żeby dopiąć budżet takiej serii - zwracał uwagę Marek Serafiiński, reżyser i producent.

Jeszcze trudniejsza sytuacja panuje w dziedzinie pełnometrażowych klasycznych filmów skierowanych do najmłodszych. - Dawniej produkowaliśmy pięć tytułów rocznie. Teraz produkujemy jeden film pełnometrażowy na pięć lat - wyliczał Krzysztof Mielańczuk odpowiedzialny za repertuar kanału TVP-ABC.

Co zrobić aby w Polsce powstawały udane pełnometrażowe polskie animacje i seriale? Czy szansą dla polskich animatorów są koprodukcje? Jakie będzie miejsce animacji dla dzieci w uruchamianym 15 lutego nowym kanale TVP–ABC?

O tych kwestiach w "Sezonie na Dwójkę" dyskutowali: krytyk filmowy i autor książek o animacji Jerzy Armata, reżyser i producent Marek Serafiński, szefowa kanału TVP–ABC, Ewa Sobolewska - prezes  poznańskiego  studia filmów animowanych  – oraz Andrzej Jasiewicz  – przewodniczący koła realizatorów Filmów dla dzieci Stowarzyszenia Filmowców Polskich.

Audycję przygotowała Anna Fuksiewicz.

bch

Zobacz więcej na temat: bajki dla dzieci
Czytaj także

Problemy polskiej animacji, czyli dlaczego nie powstał u nas "Shrek"

Ostatnia aktualizacja: 20.01.2014 17:00
- Filmy artystyczne dają satysfakcję z promocji polskiej kultury za granicą, ale nie wiąże się to z żadnymi gratyfikacjami finansowymi - mówił w Dwójce Marek Serafiński, którego studio filmów animowanych odwiedziła Aleksandra Łapkiewicz.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Telewizja Polska uruchamia kanał TVP ABC dla dzieci. Na razie bez nowości

Ostatnia aktualizacja: 04.02.2014 17:40
Prezes telewizji publicznej Juliusz Braun zapowiedział, że TVP ABC ruszy 15 lutego.
rozwiń zwiń