Dalej niż kapitan Nemo

Ostatnia aktualizacja: 08.07.2011 12:02
Tylko raz - w 1960 roku - ludzie oglądali dno Rowu Mariańskiego. Dokonali tego Jacques Piccard i Don Walsh. Po pół wieku amerykański podróżnik Chris Welsh chce powtórzyć wyczyn. Po piętach depcze mu jednak reżyser "Avatara", James Cameron.
Audio

Zakorzenione w literackich fantazjach XIX stulecia, pragnienie zejścia w głąb Rowu Mariańskiego (10911 m.p.p.m.) powraca jako wyzwanie wieku XXI. Do testowania jednoosobowego pojazdu głębinowego Richard Branson - brytyjski miliarder i właściciel firmy Virgin Oceanic - zaprosił Chrisa Welsha. Owym pojazdem amerykański podróżnik będzie miał szansę nie tylko zejść w głąb Rowu Mariańskiego, lecz także poruszać się po jego dnie na przestrzeni kilku kilometrów.

Nie on jedyny marzy jednak o głębinach. Podobną wyprawę szykuje reżyser James Cameron. Twórca "Titanica" jest zapalonym nurkiem i wielokrotnie schodził w morską otchłań, choćby filmując wrak słynnego liniowca. Tym razem chce nakręcić na dnie Rowu Mariańskiego trójwymiarowe ujęcia do drugiej części "Avatara"

Trzeci podwodny wehikuł buduje natomiast firma Triniton, która od kilku lat konstruuje podwodne statki schodzące na głębokość 1 km. Wyścig do Challenger Deep - to najgłębsze miejsce Rowu Mariańskiego na zachodnim Pacyfiku, w pobliżu wyspy Guamzatem - trwa...

Co penetracja głębin może przynieść współczesnej nauce ? O tym w audycji Katarzyny Kobyleckiej dyskutowali: Monika Rogozińska, prezes Polskiego Oddziału The Explorers Club, oraz Marcin Jamkowski - podróżnik, nurek, fotograf, wieloletni współpracownik "National Geographic".

Zobacz więcej na temat: firma POLSKA Pacyfik
Czytaj także

Cameron chce wysłać kamerę 3D na Marsa

Ostatnia aktualizacja: 30.04.2010 11:52
NASA zamierzała porzucić pomysł zainstalowania kamery 3D na nowym łaziku, który zostanie wysłany na Marsa. Reżyser „Avatara” James Cameron osobiście przekonywał szefa NASA, by tego nie robić.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Znalazł pomysły do "Avatara 2" na dnie Bajkału

Ostatnia aktualizacja: 19.08.2010 07:40
Kanadyjski reżyser James Cameron sprawił sobie nietypowy prezent. Swe 56. urodziły spędził w batyskafie zanurzonym w jeziorze Bajkał. Po wynurzeniu wyznał, że znalazł na dnie tego jeziora nowe pomysły i bohaterów dla kolejnej części swego filmu "Avatar".
rozwiń zwiń