- Oskar Kolberg był dla mnie jednym z najważniejszych myślicieli i działaczy XIX stulecia. Gdyby urodził się w Anglii albo Francji, dziś znałby go cały świat. Tymczasem nigdy nie słyszała o nim spora część Polaków - opowiadał gość i bohater audycji "Notatnik Dwójki". - Z tym, że on nie był dla mnie zbieraczem muzyki, lecz kolekcjonerem polskich bajek - podkreślił.
W pewnym sensie Michał Malinowski realizuje podobną misję dzisiaj. Założone przez niego Muzeum Bajek, Baśni i Opowieści zbiera świadectwa tradycji mówionej nie tylko z terenów Polski, lecz także z całego świata. W tym niezwykłym miejscu odnaleźć można ponadto tradycyjne, materialne eksponaty, jak łóżko mądrości czy specjalne słupy z domu słowa ludu Dogonów.
Rok Oskara Kolberga w Programie 2 Polskiego Radia>>>
Ale to nie pisma Oskara Kolberga ani wyprawa na Mali pozwoliły Polakowi odkryć wartość bajek i baśni, także rodzimych. Moc opowiadania odkrył w 1997 roku w Papui-Nowej Gwinei. - Byłem wtedy artystą plastykiem i szukałem inspiracji do filmu animowanego o rajskiej wyspie, nad którym pracowałem w Tokio. I niemal przez przypadek udało mi się wziąć udział w wydarzeniu, które odmieniło moje życie - wspominał po latach. - Wieczorem na plaży dwóch starców opowiadało bajki mieszkańcom wioski. Robili to jednak w sposób niebywale sugestywny i plastyczny. Kiedy bohater bajki dotarł na brzeg morza i usłyszał śpiew, cała wioska zaczęła odruchowo śpiewać. Zrozumiałem, że prawdziwe opowiadanie to nie ekspresja jednej osoby. To działanie angażujące całą wspólnotę w tworzenie wspólnej historii - wyjaśnił.
Warto zaznaczyć, że przed tym doświadczeniem nasz gość bardzo unikał publicznych wypowiedzi - dlatego między innymi wybrał studia w Akademii Sztuk Pięknych. A co tak na prawdę daje nam opowiadanie? - Gdy słuchamy bajek, wiemy, co jest dobre, a co złe. Tradycja jasno określa, jakie wartości i działania pozwalają na rozwój, a które prowadzą do destrukcji - wyjaśnił Michał Malinowski.
Zachęcamy do wysłuchania audycji przygotowanej przez Justynę Piernik w ramach cyklu "Notatnik Dwójki".
mm/kd