Od 26 do 30 marca w stołecznym kinie Muranów Włoski Instytut Kultury w Warszawie z udziałem Cinecitta Luce organizuje przegląd Nowego Kina Włoskiego "Cinema Italia Oggi".
Filmoznawca Piotr Kletowski zwrócił uwagę, że w latach 60-70-tych prym wiodła kinematografia włoska. Od niej zaczęło się nowe kino europejskie, które rozlało się po całym świecie.
- Lata 60-70. to był to top, jeśli chodzi o produkcję filmu intelektualnego, ale też kino komercyjne z tłem artystycznym. Stawia się tezę, że cezurą była śmierć Felliniego i później kino włoskie weszło w okres marazmu. To nie do końca prawda. Starzy mistrzowie odeszli, ale pojawili się nowi - powiedział.
Według krytyka współcześni włoscy twórcy nie są w stanie uwolnić się spod wpływów swoich mistrzów, tak jak polscy reżyserzy nie mogą wyzwolić się z cienia polskiej szkoły filmowej. - Przykładem jest "Ida" szyta kadrami z filmów Kawalerowicza czy Wajdy - zauważył.
Paola Ciccolella przyznała, że z najlepszą włoską tradycją filmową wiążą się komedie. - Pokażemy takie obrazy, ale także dobre poważne filmy - podkreśliła. Polecała komedię "Przestanę, kiedy zechcę", która w zabawny sposób traktuje o tym, co obecnie nurtuje włoskie społeczeństwo, czyli bezrobociu. Piotr Kletowski poleca film "Cuda". Organizatorzy dolączyli do festiwalowego zestawu nakręcony w 1977 roku ale odnowiony "Szczególny dzień", który jest wielkim hołdem dla Sophii Loren.
Więcej o filmach, które będzie można zobaczyć w stołecznym kinie Muranów w audycji Joanny Sławińskiej Alfabet Kultury "W": Nowe kino włoskie.
***
Tytuł audycji: Kultura w radiowej Jedynce
Prowadził: Joanna Sławińska
Gość: Paola Ciccolella (Włoski Instytut Kultury), Piotr Kletowski (filmoznawaca)
Data emisji: 17.03.2015
Godzina emisji: 20.27
to/ag