Adam Woronowicz: o wiele łatwiej gra się złych niż dobrych
O ile ostatni film Władysława Pasikowskiego "Pittbull. Ostatni pies" osiągnął względny sukces komercyjny, o tyle w opinii krytyków zgromadzonych w studiu Dwójki okazał się on rozczarowaniem. - Jego pierwsze filmy z lat 90. "Kroll i "Psy" miały dziką energię i pociągającą witalność. Niestety w każdym kolejnym filmie Pasikowskiego tej energii było coraz mniej - mówiła krytyczka filmowa Ola Salwa.
W audycji porównywano twórczość reżysera z filmami aktualnego króla polskiego kina sensacyjnego Patryka Vegi. - Warsztatowo "Pitbull" jest lepszy niż "Kobiety mafii" Vegi. Niestety problem z Pasikowskim jest taki, że jest zanurzony w latach 90., a przez to anachroniczny - podkreślił Łukasz Adamski. - Do tego Pasikowski nie rozumie kobiet, podczas gdy Patryk Vega umie tworzyć postaci kobiece - dodał.
Krytycy omawiali fenomen najważniejszych filmów Pasikowskiego ("Kroll" i "Psy"), w których, ich zdaniem, reżyser uchwycił ducha lat 90., ale też przypomnieli mniej udane produkcje tego twórcy, jak "Słodko gorzki" czy "Demony wojny wg Goi".
***
Tyuł audycji: O wszystkim z kulturą
Prowadzi: Jacek Wakar
Gość: Ola Salwa, Łukasz Adamski i Sebastian Smoliński (krytycy filmowi)
Data emisji: 9.04.2018
Godzina emisji: 18.00
bch/kd